Kilka dni temu o chęci odejścia z Brooklyn Nets poinformował Kyrie Irving. Niedługo później przeniósł się on do Dallas Mavericks, a wszyscy zastanawiali się co dalej z Durantem, który na Brooklynie tworzył z Irvingiem duet największych gwiazd. Nie było informacji o chęci jego odejścia, jednak teraz okazało się, że następny mecz Durant zagra już w barwach Suns.
Oprócz niego Słońca pozyskały także TJ Warrena. Nets dostali za to za swojego lidera aż trzech zawodników - Mikala Bridgesa, Cama Johnsona i Jae Crowdera, a także aż cztery pierwszorundowe wybory w drafcie w ciągu najbliższych kilku lat.
Wymiana autmatycznie sprawia, że Suns stają się jednym z największych faworytów do tytułu mistrzowskiego w tym sezonie. Pozyskali oni Duranta, nie tracąc żadnej ze swoich największych gwiazd - Devina Bookera, Chrisa Paula, a nawet DeAndre Aytona. Ze względu na wiek zawodników oraz pozbycie się wielu wyborów w drafcie, drużyna z Arizony musi celować w ostateczny sukces najszybcie jak się da.
Nets z kolei mają teraz mnóstwo zawodników, ale w ciągu kilku dni pozbyli się swoich dwóch liderów, którzy są jednocześnie gwiazdami ligi. Bardzo ciężko będzie im więc powalczyć o najwyższe miejsca w Konferencji Wschodniej.