Na jastrzębskim Jastorze w pierwszej tercji katowiczanie wykorzystali grę w przewadze. Sam Marklund próbował pokonać bramkarza. Nie udało mu się, ale utrzymał się przy krążku i podał do tyłu do Benjamina Sokaya, który strzelił pierwszego gola w czwartkowym starciu.
W drugiej tercji GieKSa podwyższyła prowadzenie, w zamieszaniu podbramkowym Hampus Olsson wpakował krążek do siatki. W ostatniej odsłonie gola dla miejscowych strzelił Bagin, ale Sokay błyskawicznie odpowiedział, wykorzystując sytuację sam na sam. Katowiczanie strzelili jeszcze gola tuż przed końcem meczu, ustalając wynik na 4:1.
Mecz na Stadionie Zimowym w Tychach wyglądał nieco podobnie jak starcie w Jastrzębiu-Zdroju. Po bezbramkowej pierwszej tercji, na początku drugiej odsłony bramkę zdobył Daniel Olsson, który jest czołowym napastnikiem ligi w tym sezonie.
Wynik podwyższył w 32. min Elliot Lorraine. W 47. minucie na 3:0 bramkę zdobył Kamil Sadłocha, który w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze. GKS Tychy nie znalazł odpowiedzi. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną gości 4:0.
W piątek mecze numer cztery. Spotkania będą transmitowane na platformie polskihokej.tv.