Harry Kane raczej nie wystapi w meczu Pucharu Anglii

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Harry Kane raczej nie wystapi w meczu Pucharu Anglii
Harry Kane raczej nie wystapi w meczu Pucharu Anglii
Harry Kane raczej nie wystapi w meczu Pucharu Anglii
AFP
Harry Kane prawdopodobnie będzie musiał poczekać co najmniej tydzień, aby zostać rekordzistą Tottenhamu Hotspur pod względem liczby zdobytych bramek. Z udziału w sobotnim meczu czwartej rundy Pucharu Anglii na wyjeździe z Preston North End wyklucza go choroba.

29-latek zrównał się z nieżyjącym już Jimmy'm Greavesem, strzelając swojego 266. gola dla klubu i przypieczętowując zwycięstwo 1:0 nad Fulham w poniedziałkowej rywalizacji w Premier League.

Kane i kibice liczyli, że uda mu się pobić rekord już w najbliższy weekend. Jednak asystent głównego trenera, Cristian Stellini, powiedział, że napastnik miał trudności z trenowaniem w tym tygodniu.

"Mamy tylko jeden problem z Harrym, z chorobą w tym tygodniu, przez którą nie trenował zbyt wiele. Trenował dzisiaj, ale musimy mieć to na uwadze" – powiedział na konferencji prasowej.

"Wiemy, że Harry chce grać w każdym meczu, więc jesteśmy szczęśliwi, ale musimy uważać".

Absencja snajpera może otworzyć drzwi do składu dla Arnauta Danjumy. Napastnik w środę dołączył do drużyny po wypożyczeniu z hiszpańskiego Villarrealu.

"Jest zawodnikiem, który może grać jako napastnik lub skrzydłowy. Jest wiele pozycji, na których może grać. Jesteśmy więc szczęśliwi i nie możemy się doczekać współpracy z nim" - powiedział Stellini.