Przed turniejem, który odbędzie się w dniach 15-21 kwietnia, Simona Halep intensywnie trenuje w Bukareszcie ze swoim trenerem Carlosem Martinezem.

Po problemach z wykryciem zakazanych substancji i zawieszeniu na ponad półtora roku, Simona Halep przechodzi cotygodniowe testy antydopingowe przeprowadzane przez ANAD. Tenisistka nie wydaje się jednak przejmować przepisami.

"Jestem trochę spóźniona, ponieważ miałam poranny test antydopingowy. Test, o którym mogę już powiedzieć, że jest na stałe w moim życiu. Ostatnio, zwłaszcza w 2022 roku, byłam testowana co osiem dni. Jestem testowana częściej, ale w przeszłości też byłam sprawdzana bardzo często. Nie mam nic przeciwko temu, niech przychodzą tak często, jak chcą. Nie jest łatwo oddawać krew i mocz za każdym razem, ale taka jest procedura i nie mam nic przeciwko temu" - wyjaśniła Simona Halep.

"Czuję się lepiej, z każdym dniem jest coraz lepiej i staram się znaleźć rytm, który miałam w przeszłości. Ale jest to trudniejsze niż się spodziewałam. Nigdy nie myślałam, że będzie łatwo, ale jest trochę za ciężko. Będę cierpliwa i postaram się być bardziej pewna siebie z dnia na dzień" - dodała w rozmowie z DigiSport.

Po turnieju w Portugalii Halep weźmie również udział w turnieju WTA 1000 w Madrycie (23 kwietnia - 5 maja), gdzie zaakceptowała kolejną dziką kartę. Dotąd po powrocie z odbywanej kary rozegrała tylko jeden mecz - w Miami otrzymała dziką kartę, ale uległa Pauli Badosie i zakończyła udział na pierwszym spotkaniu.