Mecz rozpoczął się od dobrej gry obu zawodniczek, które pewnie wygrały swoje podania. Jednak od stanu 1:2 z perspektywy Fręch zaczęły się kłopoty. Polka została przełamana, a Graczewa rewelacyjnie wyglądała w polu serwisowym. Podczas czterech gemów serwisowych straciła tylko jeden punkt. Magdalena nie była w stanie zagrozić Rosjance i przegrała 1:6 w zaledwie 26 minut, nie stawiając żadnego oporu.
Druga partia rozpoczęła się od trzeciego z rzędu przegranego gema serwisowego przez Fręch. Polka tym razem jednak powalczyła przy serwisie Rosjanki i zdołała przełamać rywalkę. Ważnym momentem był trzeci gem. Trwał bardzo długo, a Fręch dwukrotnie mogła zakończyć gema przy własnym podaniu. Ostatecznie jednak Graczewa wykorzystała czwartego break pointa i wyszła na prowadzenie 3:1.
Magdalena zdołała jeszcze doprowadzić do wyniku 2:3. Później to już tylko Rosjanka wygrywała gemy i całe spotkanie w dwóch setach. Fręch przy stanie 2:5 obroniła trzy piłki meczowe. Wtedy Graczewa najpierw zdobyła punkt po dobrym serwisie, a pojedynek zakończyła mocnym uderzeniem.
Polka wskoczyła do głównej drabinki Miami Open w ostatniej chwili, zastępując Shuai Zheng i zaczęła zmagania od drugiej rundy, ponieważ Chinka była rozstawiona. Fręch pokonała Rosjankę Erikę Andreevą i zameldowała się w kolejnej fazie turnieju. Dzięki temu zwycięstwu w najnowszym rankingu WTA wskoczy do top 100.
Wynik meczu:
Magdalena Fręch – Warwara Graczewa 1:6; 2:6.