Dawny lider światowego rankingu, który przerwał passę sześciu przegranych meczów w zeszłym tygodniu w Katarze (zanim odpadł z czeskim nastolatkiem Jakubem Mensikiem) pokazał swój charakter i wygrał dziś 4:6, 7:6(5), 6:3. Tym samym odwrócił bilans pojedynków z Kanadyjczykiem, który w 2021 pokonał Murraya na Wimbledonie, by później przegrać dwa kolejne starcia.

"Nadal uwielbiam rywalizować i nadal kocham tę grę. Oczywiście z wiekiem jest coraz trudniej" - powiedział Murray po odniesieniu swojego 500. zwycięstwa na kortach twardych. Tym osiągnięciem dołączył do Rogera Federera, Novaka Djokovicia, Andre Agassiego i Rafaela Nadala.

"Tak, nie jest źle (500 zwycięstw na twardych kortach). Twarde korty były dla mnie świetną nawierzchnią przez lata... Jestem z tego bardzo dumny".

Murray z trudem powstrzymywał w pierwszym secie Shapovalova, byłego zawodnika z pierwszej dziesiątki. Kanadyjczyk wciąż szuka swojej najlepszej formy po tym, jak opuścił końcówkę ubiegłego sezonu z powodu kontuzji. Trzykrotny mistrz Wielkiego Szlema doprowadził jednak do tie-breaka w drugim secie, a w rozstrzygającym secie zwyciężył dzięki podwójnemu przełamaniu.

Murray zmierzy się z innym weteranem, Gaelem Monfilsem, lub piątym rozstawionym Francuzem Ugo Humbertem na etapie 1/8 finału w Dubaju. 36-letni Szkot nie dotarł do ćwierćfinału turnieju ATP od czasu finałowej porażki z Daniiłem Miedwiediewem w Katarze ponad rok temu.

Murray spadł o 17 miejsc w rankingu ATP w poniedziałek, lądując na 67. miejscu.