W kwalifikacjach w Szanghaju działo się naprawdę sporo, ponieważ już po pierwszej sesji odpadł Lewis Hamilton, który zajął dopiero 18. miejsce, a jeszcze kilka godzin wcześniej bił się o zwycięstwo w sprincie, który ostatecznie ukończył na drugim miejscu.
Blisko dużej niespodzianki było także w drugim segmencie kwalifikacji, ponieważ dość mocno w ścianę uderzył Carlos Sainz. Hiszpan w połowie sesji kończył swoje okrążenie i na ostatnim zakręcie najechał na żwir, przez co obrócił się na prostej startowej, a jego bolid bez żadnej kontroli ze strony kierowcy uderzył w barierę.
Nie było to najmocniejsze uderzenie, ale wydawało się, że spowodowane w jego trakcie straty będą nie do uratowania. Tymczasem sędziowie wywiesili czerwoną flagę, a mechaniczy Ferrari zdołali doprowadzić samochód do ładu i Sainz zdołał nawet wykręcić drugi czas drugiej sesji kwalifikacyjnej.
W finałowym etapie kwalifikacji szykowały się wielkie emocje, ponieważ bardzo dobrym tempem, zagrażającym Verstappenowi, dysponował także Fernando Alosno. Ostatecznie to Holender był najszybszy zarówno w pierwszym, jak i drugim przejeździe, przez co nie dał nikomu nadziei na pole position, ale za jego plecami kierowcy tasowali się na drugim miejscu. Ostatecznie skończył tam Perez, a zanim Alosno, w dalszej kolejności byli to dwaj kierowcy McLarena oraz obaj reprezentanci Ferrari.