Potter: Jest to coś wspaniałego dla wszystkich związanych z klubem

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Potter: Jest to coś wspaniałego dla wszystkich związanych z klubem
Potter: Jest to coś wspaniałego dla wszystkich związanych z klubem
Potter: Jest to coś wspaniałego dla wszystkich związanych z klubemAFP
Trener Chelsea Graham Potter wyglądał na człowieka, któremu ulżyło najbardziej w całym Londynie, gdy skakał przy linii bocznej i wysyłał pocałunki do fanów. Jego drużyna wygrała 2:1 w dwumeczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund.

Fani Chelsea, spośród których wielu wygwizdywało Pottera, gdy zespół notował porażkę za porażką w ostatnich tygodniach, dopingowali drużynę w jej zwycięstwie nad Borussią po golach Raheema Sterlinga i Kaia Havertza. To sprawiło, że nawet porażka 0:1 w Dortmundzie dała Anglikom awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów i zapoczątkowała świętowanie nawiązujące do wspaniałych wieczorów Chelsea w najlepszych europejskich rozgrywkach w ostatnich latach.

Dla Pottera zwycięstwo miało też charakter osobisty. "Zawsze w życiu będziesz mieć dobre i złe chwile" - powiedział spytany, jak się czuł po tym, jak wziął na siebie większość winy za słabą passę Chelsea, która rozpoczęła się jeszcze w październiku. 

"Na szczęście nigdy nie jest źle na zawsze, mimo że czasami tak to odczuwałem" - powiedział Anglik. Potter potwierdził, że po meczu miał krótkie spotkanie z Toddem Boehlym, który siedział uśmiechnięty na trybunach owinięty w niebiesko-biały szalik. 

"Wciąż tu jestem" - powiedział Potter o wnioskach po spotkaniu z właścicielem klubu, odrzucając ze śmiechem spekulacje, że jego praca zależy od wyniku wtorkowego meczu. Było to jak dotąd największe zwycięstwo właścicieli The Blues, którzy w zeszłym roku zapłacili za klub ponad cztery miliardy funtów. 

Od tego czasu konsorcujm zainwestowało ponad 500 milionów funtów na nowych graczy, kontynuując politykę transferową jaka była obserwowana za czasów byłego właściciela Chelsea Romana Abramowicza, który został zmuszony do rezygnacji z klubu po inwazji Rosji na Ukrainę. 

Do wtorkowego zwycięstwa Boehly i reszta konsorcjum odnotowali niewielki zwrot z inwestycji. Chelsea spadła na 10. miejsce w Premier League i jej szanse na grę w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów poprzez zajęcie miejsca w pierwszej czwórce ligi są znikome. Zespół został też wcześnie wyeliminowany z dwóch krajowych pucharów. 

Chelsea w tabeli Premier League
Chelsea w tabeli Premier LeagueFlashscore

The Blues mieli problem nawet ze zdobyciem bramki podczas serii piętnastu meczów z zaledwie dwoma zwycięstwami. Zakończyła sie ona dopiero w poprzedni weekend zwycięstwem nad Leeds United 1:0

Potter ponownie powiedział dziennikarzom po wtorkowym zwycięstwie, że jego praca została utrudniona przez długą listę kontuzji pod koniec 2022 roku. Były trener Brighton robił jednak wszystko, by jak najbardziej pochwalić fanów Chelsea, mówiąc, że rozumie ich frustracje i docenia atmosferę, jaką zrobili na Stamford Bridge w trakcie meczu z Borussią. 

"Wielkie podziękowania dla kibiców. Byli niesamowici dzisiejszego wieczoru, pomogli nam w sobotę i pomogli nam dziś wieczorem" - powiedział Potter. "Jest to coś wspaniałego dla wszystkich związanych z klubem".