Była to druga kadencja Stokowca w Zagłębiu. Cztery lata temu prowadził zespół, z którym walczył w eliminacjach do europejskich pucharów. Teraz w Lubinie zastała go zupełnie inna rzeczywistość - był zmuszony do walki o utrzymanie. Jego posada wisiała na włosku już w poprzednim sezonie, jednak wtedy rzutem na taśmę uratował byt drużyny w Ekstraklasie zwycięstwem w przedostatniej kolejce. 

Obecne rozgrywki były ciężkie dla Zagłębia, które nie mogło odnaleźć swjego stylu i nie prezentowało dobrego poziomu sportowego. W 16 meczach ligowych zdobyło zaledwie 12 bramek. Drużyna zajmuje obecnie 14. miejsce w Ekstraklasie, mając cztery punkty przewagi nad znajdującym się w strefie spadkowej Piastem Gliwice. 

Stokowiec miał kontrakt do 2024 roku. Tymczasowo na jego stanowisku zastąpi go Paweł Karmelita. W rundzie jesiennej Zagłębiu zostało już tylko jedno spotkanie - w sobotę Miedziowi zmierzą się na swoim obiekcie z Rakowem Częstochowa. Jednym z faworytów do posady trenera Zagłębia jest zwolniony niedawno z Piasta były selekcjoner reprezentacji Polski, Waldemar Fornalik.