Na boisku pojawili się Mabululu i Gelson Dala, tandem angolskich napastników z siedmioma golami na koncie, i to ten pierwszy mógł zdobyć bramkę już w piątej minucie. Stało się to po rzucie rożnym, kiedy jeden z kolegów dośrodkował przed bramkę, gdzie osamotniony strzelec egipskiego Al Ittihad trafił w bramkarza.
Przez długi czas gra faworyzowanych Nigeryjczyków pozostawała poniżej oczekiwań, a bramkarz Signori Antonio, który pojawił się w wyjściowym składzie Angoli po raz pierwszy od 2016 roku, był praktycznie bez pracy. Dopiero w 41. minucie Moses Simon przedarł się lewą stroną i podał piłkę jak na srebrnej tacy do Lookmana, który z łatwością zwieńczył dzieło.
Gol wyraźnie rozluźnił szyki Eagles, którzy dominowali na boisku na początku drugiej połowy. W 59. minucie szansę jak grom z jasnego nieba otrzymał jednak rezerwowy Angoli Zini, który po niesamowitym podaniu znalazł się za obroną i niskim strzałem trafił w prawy słupek.
Zbliżający się koniec meczu sprawił, że Antylopy stały się nerwowe, a drużyna, która do tej pory otrzymała tylko pięć żółtych kartek w turnieju, została upomniana trzykrotnie w ciągu trzech minut. Po jednym z fauli Lookman zagrał bezpośredni rzut, po którym Osimhen strzelił głową, ale bramki nie uznano z powodu spalonego.
Jednak nawet to nie uratowało Angoli i pod względem historii turnieju byli oni w stanie tylko wyrównać swój najlepszy dotychczasowy wynik z 2008 i 2010 roku. Półfinałowymi rywalami Nigerii 7 lutego będą Republika Zielonego Przylądka lub Republika Południowej Afryki.