Mecz ten można również nazwać derbami dwóch państw, które w swojej nazwie mają słowo Gwinea. Gracze z kraju położonego w centralnej Afryce od samego początku zyskali znaczną przewagę, czego ukoronowaniem był hat-trick Emilio Nsue, napastnika drużyny CF Intercity z Alicante, który tym samym znalazł się na szczycie tabeli strzelców.

Jego Gwinea Równikowa z czterema punktami wskoczyła z kolei na pierwsze miejsce tabeli grupy A. Gwinea Bissau pozostaje ostatnia, bez punktu i z teoretycznymi szansami na awans.

Trudna sytuacja gospodarzy

Gospodarze, Wybrzeże Kości Słoniowej, minimalnie przegrali ważny mecz z Nigerią, tracąc jedyną bramkę z rzutu karnego podyktowanego po faulu na Osimhenie. Jedenastkę wykorzystał Troost-Ekong, który strzelił gola po raz pierwszy od maja.

Nigeria zajmuje drugie miejsce z czterema punktami, punkt za Gwineą Równikową, podczas gdy gospodarze są trzeci z trzema punktami, więc desperacko potrzebują zwycięstwa w ostatnim spotkaniu, by podtrzymać nadzieje na wyjście z grupy.