Tottenham Stelliniego traci punkty w starciu z Evertonem

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Tottenham Stelliniego traci punkty w starciu z Evertonem

Tottenham Stelliniego traci punkty w starciu z Evertonem
Tottenham Stelliniego traci punkty w starciu z EvertonemReuters
Tottenham Hotspur nie powinien był pozwolić na wyrównującą bramkę w końcówce przy prowadzeniu jednym golem, jak i grze w przewadze jednego zawodnika - powiedział tymczasowy menedżer Spurs, Cristian Stellini, po poniedziałkowym remisie 1:1 z Evertonem.

"Podejście do gry było dobre... Jedyny problem?" — zapytał Stellini. "Kiedy znajdziesz sposób na zdobycie gola i prowadzisz 1:0, masz jednego gracza więcej, musisz być znacznie bardziej świadomy w sposobie utrzymywania piłki".

Remis z drużyną, która walczy o uniknięcie degradacji, był rozczarowaniem dla Stelliniego, który rozegrał pierwszy mecz w roli pierwszego trenera Spurs od czasu zwolnienia Antonio Conte.

W 68. minucie Harry Kane wykorzystał rzut karny podyktowany po tym, jak Michael Keane z Evertonu faulował Cristiana Romero.

Keane zrekompensował swój błąd w efektowny sposób, strzelając gola w doliczonym czasie gry. Dzięki temu wysłał zespół Kogutów, który bierze udział w wyścigu o miejsce w pierwszej czwórce, do Londynu z zaledwie jednym punktem.

"Nie prowadziliśmy gry utrzymując się przy piłce" – powiedział Stellini. "Po czerwonej kartce mieliśmy szansę lepiej kontrolować mecz. I trzeba to robić z piłką, bo masz jednego dodatkowego zawodnika i musisz prowadzić mecz".

"Ale czasami spieszyliśmy się zbyt mocno, musimy poprawić się w tym aspekcie. Doskonale wiemy, że to długi proces i nie zmienimy się w ciągu jednej nocy".

Tottenham z 50 punktami w 29 meczach zajmuje czwarte miejsce w tabeli Premier League. Newcastle United i Manchester United również mają po 50 punktów, ale rozegrały dwa mecze mniej.

Fani na Goodison Park skandowali, że Kane jest "oszustem" po tym, jak jego starcie z Abdoulaye Doucoure w 58. minucie spotkania doprowadziło do czerwonej kartki dla pomocnika. Kane złapał za koszulkę Malijczyka, który zareagował uderzeniem kapitana reprezentacji Anglii w twarz. Napastnik następnie upadł na ziemię, a według miejscowych kibiców, jego reakcja była zbyt przesadzona.

"Taka reakcja fanów jest normalna" – powiedział Stellini.  "Są niezadowoleni, ale moim zdaniem to była wyraźna czerwona kartka. Czasem to zdarza, to normalne".

Conte został zwolniony w zeszłym tygodniu po swojej ostrej reakcji na remis 3:3 z Southampton w lidze. Skrytykował wówczas swoich graczy i kulturę klubu.