Tonali, który przeszedł do Newcastle z AC Milan w lipcu, potrzebował zaledwie sześciu minut, aby wpisać się na listę strzelców, gdy wślizgiem pokonał Anthony'ego Gordona. 23-latek był nawet bliski dołożenia drugiej bramki dwie minuty później.
W 11. minucie Moussa Diaby strzałem z półwoleja wyrównał stan meczu, ale Newcastle wkrótce ponownie objęło prowadzenie dzięki świetnie rozegranemu rzutowi wolnemu, który zakończył się prostym podaniem Svena Botmana do Isaka.
Aston Villa doznała poważnego ciosu, gdy obrońca Tyrone Mings upadł po starciu z Isakiem i musiał zostać zastąpiony przez Pau Torresa. Brytyjski nadawca Sky Sports poinformował później, że Mings został przewieziony do lokalnego szpitala w celu dalszego leczenia.
Po przerwie Szwed Isak skutecznie zakończył mecz, wykorzystując fatalny błąd obrońcy Ezriego Konsy i w 58. minucie dołożył trzecią bramkę dla Newcastle.
Z trzema punktami, które wydawały się być w worku, Isak ustąpił miejsca Callumowi Wilsonowi, a ten w 77. minucie spokojnie wykończył akcję po dobrej pracy po lewej stronie Harveya Barnesa, który po raz pierwszy wystąpił w lidze od czasu dołączenia z Leicester City.
Wilson powinien był zdobyć drugą bramkę, gdy Barnes ponownie wystawił mu piłkę, ale bramkarz Aston Villi Emiliano Martinez zdołał zatrzymać jego strzał z bliskiej odległości. Ponieważ jednak Newcastle z łatwością przedzierało się przez obronę Villi, tylko kwestią czasu było ponowne zdobycie bramki przez Sroki.
Piąty gol padł w doliczonym czasie gry, gdy Barnes otrzymał zagranie do środka i tym razem sam zdecydował się na strzał, mijając Martineza, a następnie otrzymując pochwały od Gallowgate za bramkę, która wysłała jego drużynę na szczyt tabeli pod względem różnicy bramek.
"To pierwszy mecz w sezonie, mogą być trochę napięte, ale chcieliśmy zrobić dobre pierwsze wrażenie. Oczywiście wygraliśmy mecz, ale bardzo, bardzo pozytywnie, że udało nam się strzelić tyle bramek" - powiedział Isak dla Sky Sports.
23-letni napastnik powiedział, że jest w pełni sprawny po kilku kontuzjach w poprzednim sezonie i wyraził radość z tego, że nowi zawodnicy Tonali i Barnes trafili do bramki.
"Wszyscy wiemy, jaką jakość mamy w tym składzie i myślę, że dla pewności siebie zawodników zawsze trzeba grać dobrze, a im szybciej, tym lepiej, więc jestem po prostu szczęśliwy z drużyny i tych graczy" - powiedział.