Kolejna strata zwycięstwa w dogrywce. To niedopuszczalne i frustrujące - mówi Ten Hag

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Kolejna strata zwycięstwa w dogrywce. To niedopuszczalne i frustrujące - mówi Ten Hag
United musieli przeżuć kolejną gorzką porażkę.
United musieli przeżuć kolejną gorzką porażkę.Reuters
Trener Manchesteru United Erik ten Hag (54 l.) wyraził swoją frustrację po przegranym meczu z Chelsea. Jako przyczyny porażki w Londynie wymienił niepotrzebne błędy drużyny i złe decyzje zawodników. Jego drużyna straciła dwa decydujące gole w doliczonym czasie gry.

Ten Hag stwierdził, że United zasłużyli na zwycięstwo na Stamford Bridge. Drużyna Holendra wyszła z dwubramkowego deficytu dzięki golom Garnacho i Fernandesa. W 67. minucie Czerwone Diabły dokonały zwrotu akcji i prowadziły 3:2 po drugim golu Argentyńczyka.

Jednak indywidualne błędy doprowadziły ich do porażki, którą w 10. i 11. minucie dogrywki wyreżyserował autor hat-tricka Palmer. Kolejne rozczarowanie i strata punktów nastąpiły zaledwie kilka dni po tym, jak również w doliczonym czasie gry stracili wygraną z Brentford. Po raz kolejny oddalili się od czołowej czwórki Premier League, z 48 punktami zajmują szóste miejsce.

Chelsea - Manchester United 4:3

"Czułem, że zdominowaliśmy mecz, znaleźliśmy się na zwycięskiej pozycji, strzeliliśmy kilka świetnych bramek. Potem nie udało nam się wygrać w dogrywce. To oczywiście frustrujące" - powiedział dziennikarzom Ten Hag i kontynuował:

"Popełniliśmy indywidualne błędy, które kosztowały nas mecz. Zawodnicy znają swoją pracę i nie podjęli właściwych decyzji. Musimy wiedzieć, kiedy przytrzymać piłkę, podać, przesunąć się i zmienić grę, gdy wygrywamy. Straciliśmy pięć punktów w pięć dni. To niedopuszczalne. Oddaliśmy mecz, który powinniśmy byli wygrać".

Holenderski menedżer powiedział, że nieobecność kontuzjowanych kluczowych graczy osłabiła wydajność jego zespołu, ale jest przekonany, że jego zawodnicy będą silniejsi przeciwko liderowi Liverpoolowi w niedzielę.

"Varane, Evans, Casemiro - musieliśmy ich zastąpić. To nam nie pomaga. Potrzebujesz tych gości, aby pokazać przywództwo i to, co należy zrobić. Nie wiem, czy zagrają w niedzielę, ale na boisku pojawi się drużyna, która ma charakter. Pokazali to dzisiaj, kiedy walczyli o powrót do gry" - powiedział szkoleniowiec.