Klopp: Jak my nie wygraliśmy tego spotkania?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Klopp: Jak my nie wygraliśmy tego spotkania?

Klopp: Jak my nie wygraliśmy tego spotkania?
Klopp: Jak my nie wygraliśmy tego spotkania?AFP
Juergen Klopp nie był w stanie wyjaśnić, w jaki sposób jego Liverpool nie wygrał z Arsenalem w niedzielnym hicie Premier League na Anfield.

Jego drużyna przegrywała 0:2 po 28 minutach gry, ale zremisowała po golach zdobytych przez Mohameda Salaha i Roberto Firmino w meczu, który był kapitalnym widowiskiem dla każdego kibica Premier League.

Egipcjanin dodatkowo nie wykorzystał rzutu karnego, po tym jak piłka przeleciała po jego strzale obok słupka, a także posłał piłkę nad poprzeczką, oddając strzał w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Ponadtwo w końcówce Aaron Ramsdale popisał się dwoma świetnymi interwencjami po strzałach Salaha i Ibrahimy Konate.

Piłkarze Liverpoolu bardzo słabo zaczęli jednak niedzielne spotkanie. Nie nadążali za tempem meczu, byli nieprecyzyjni w zagraniach i przytłoczeni grą Arsenalu przez pierwsze pół godziny. W drugiej połowie grali jednak w sposób, jaki dał im tytuł mistrzowski w 2020 roku.

"To dla nas trochę typowe w tym sezonie. Otwarty mecz, bardzo otwarty, a rywale zdobywają bramki z dwóch pierwszych sytuacji, jakie mają. Nasza reakcja była jednak dobra. Ostatecznie to był spektakularny mecz. Nie wiem, jak go nie wygraliśmy, mając takie szanse w ostatnich minutach" - powiedział Klopp.

Statystyki z meczu Liverpool - Arsenal
Statystyki z meczu Liverpool - ArsenalOpta by Stats Perform

Remis oznacza, że Liverpool pozostał na ósmym miejscu w ligowej tabeli, z 29 punktami straty do prowadzącego Arsenalu. Przy okazji The Reds zrobili przysługę Manchesterowi City, który goni Kanonierów. 

Arsenal prowadzi z sześcioma punktami przewagi nad Obywatelami, ale rozegrał jeden mecz więcej, a pod koniec kwietnia czeka go mecz na Etihad Stadium. 

"Ciężko określić, czy jestem szczęśliwy po tym wyniku. Nie mam problemu z remisowaniem, Arsenal jest dobry, ale powinien przegrać ten mecz. Ten punkt dla nich znaczy więcej. Pierwszy strzelony gol bardzo nam pomógł. Przejęliśmy kontrolę nad tym szalonym meczem. Zasłużyliśmy minimum na punkt" - powiedział niemiecki menedżer.