Były kapitan Manchesteru United, Keane, przemawiając w Sky Sports, powiedział, że "ogólna gra" Haalanda była "tak słaba" i w jego opinii Norweg "wyglądał jak zawodnik League Two".
Haaland znalazł się pod ostrzałem Keane'a za swój słaby występ w bezbramkowym remisie City z rywalami do tytułu Premier League - Arsenalem w niedzielę.
Haaland jest czołowym strzelcem Premier League w tym sezonie z 18 bramkami na koncie, po tym jak w poprzednim sezonie zdobył Złotego Buta podczas niezwykłego pierwszego sezonu w barwach City.
Trafił do siatki 52 razy we wszystkich rozgrywkach, gdy ludzie Guardioli zdobyli tytuł w Premier League, Lidze Mistrzów i Pucharze Anglii.
"Nie zgadzam się z nim, absolutnie nie. Jest najlepszym napastnikiem na świecie i pomógł nam wygrać to, co wygraliśmy w poprzednim sezonie. Erling jest wyjątkowy" - powiedział Guardiola dziennikarzom we wtorek.
"Powodem, dla którego nie stwarzamy szans nie jest Erling. Standardy Erlinga są niewiarygodne i wszyscy oczekują od niego innych rzeczy. Są mecze, w których mógłby być lepszy, ale podczas meczu z Arsenalem wiedziałem, że powodem, dla którego nie tworzyliśmy szans, nie był Erling. Potrzebowaliśmy większej obecności w polu karnym. Gdybyśmy ją mieli, Erling miałby więcej miejsca. To się czasami zdarza. Jeśli chcesz zdobywać gole, ustaw wielu zawodników pod bramką przeciwnika, to bardzo proste".
Niepowodzenie City w pokonaniu Arsenalu zaszkodziło ich staraniom o zdobycie bezprecedensowego czwartego z rzędu tytułu mistrza Anglii.
Przed środową wizytą Aston Villi na Etihad Stadium, City traci trzy punkty do liderującego Liverpoolu.
Guardiola będzie potrzebował Haalanda w swojej drapieżnej formie, jeśli City ma przedłużyć swoje panowanie jako mistrzowie.
Hiszpan przyznaje, że krytyka jest nieodłącznym elementem bycia graczem o wysokim statusie.
"Jeśli nie chcesz zaakceptować tego jako piłkarz, musisz poświęcić się innej pracy" - powiedział Guardiola.
"Kiedy jesteś osobą publiczną, musisz to zaakceptować. Dlatego podczas rozmów kontraktowych musisz poprosić o dużo pieniędzy, aby zaakceptować te chwile. Jestem zaskoczony, że pochodzi to od byłych graczy. W przypadku dziennikarzy mogę zrozumieć, ponieważ nigdy nie byli na boisku, ale byli gracze zawsze są zaskoczeniem (kiedy są krytyczni)".