Rumak niezadowolony po dotkliwej porażce z Rakowem. "Apelowałem do piłkarzy"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Rumak niezadowolony po dotkliwej porażce z Rakowem. "Apelowałem do piłkarzy"
Rumak niezadowolony po dotkliwej porażce z Rakowem. "Apelowałem do piłkarzy"
Rumak niezadowolony po dotkliwej porażce z Rakowem. "Apelowałem do piłkarzy"Profimedia
Lech Poznań w niedzielę przegrał z Rakowem Częstochowa 0:4. Mariusz Rumak po zakończeniu meczu nie był zadowolony z postawy swoich zawodników podczas tej rywalizacji.

Lech Poznań był tylko tłem dla Rakowa Częstochowa podczas niedzielnej potyczki. "Kolejorz" nie mógł przeciwstawić się ekipie Dawida Szwargi i dotkliwie przegrał 0:4. Mariusz Rumak po końcowym gwizdku nie był zadowolony z postawy swoich piłkarzy podczas tej konfrontacji.

"Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie, pozwoliliśmy przeciwnikowi na wiele i rozdawaliśmy prezenty przez naszą niefrasobliwość. Nie możemy tak grać, to właśnie powiedziałem w szatni swoim zawodnikom. W przerwie dokonałem czterech zmian, chociaż pewnie mógłbym zrobić więcej, ale przepisy na to nie pozwalają. Zaapelowałem do piłkarzy, że drugą połowę musimy wygrać, ale ją też przegraliśmy" - powiedział Mariusz Rumak.

W dalszej fazie wypowiedzi trener Lecha powiedział, że jego piłkarze muszą jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu i skupić się na kolejnej rywalizacji z Górnikiem Zabrze.

"Nie ma teraz co za dużo mówić o tym, co się wydarzyło, bo trzeba mocno pracować i skupić się na meczu z Górnikiem" - podkreślił Rumak.