Ośmiokrotny reprezentant Węgier, Marton Eppel, nowym piłkarzem Warty Poznań

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ośmiokrotny reprezentant Węgier, Marton Eppel, nowym piłkarzem Warty Poznań

Ośmiokrotny reprezentant Węgier, Marton Eppel, nowym piłkarzem Warty Poznań
Ośmiokrotny reprezentant Węgier, Marton Eppel, nowym piłkarzem Warty PoznańKlaudia Berda/Warta Poznań
Ośmiokrotny reprezentant Węgier i były król strzelców węgierskiej ekstraklasy, napastnik Marton Eppel podpisał kontrakt z Wartą Poznań do końca sezonu 2023/24 z opcją przedłużenia o kolejny rok. Blisko 32-letni zawodnik trafił do "Zielonych" na zasadzie wolnego transferu.

Urodzony 20 listopada 1991 roku piłkarz pochodzi z Budapesztu i zaczynał grę w piłkę w Magyar AC, z którego trafił do akademii innego stołecznego klubu - MTK. W jego barwach zadebiutował w węgierskiej lidze, w wieku 18 lat. W swojej ojczyźnie Marto Eppel najlepszy czas miał w Honvedzie Budapeszt, z którym w sezonie 2016/17 został mistrzem kraju i zdobył tytuł króla strzelców z 16 bramkami na koncie.

Rok później został kupiony przez Kajrat Ałmaty i w 50 występach zdobył 25 bramek dla klubu z Kazachstanu, m.in. 6 w 9 meczach eliminacji do Ligi Europejskiej. Poza granicami Węgier grał jeszcze w NEC Nijmegen z Holandii oraz Cercle Brugge z Belgii.

Od lipca tego roku Marton Eppel nie był związany z żadnym klubem, po tym jak rozstał się z Diosgyori VTK. Przez ostatnie dwa tygodnie doświadczony piłkarz trenował z Wartą Poznań i zagrał w dwóch meczach kontrolnych: z Wisłą Płock i Zagłębiem II Lubin. W drugim z tych spotkań zdobył nawet ładną bramkę po uderzeniu piłki z linii pola karnego.

Po przejściu testów medycznych w piątek Marton Eppel podpisał kontrakt z "Zielonymi". Umowa obowiązuje do czerwca 2024 roku i jest w niej opcja przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

"Cieszymy się z tego, że podpisaliśmy kontrakt z Martonem Eppelem. Ściągnięcie go ma pomóc drużynie szczególnie jeśli chodzi o poczynania w tzw. trzeciej tercji boiska, pod bramką rywala. Marton to gracz o zbliżonym profilu do Adama Zrelaka, również bardzo mocno pracuje dla drużyny. Potrafi utrzymywać się przy piłce, co powinno dać oddech naszym skrzydłowym i środkowym pomocnikom, którzy będą mieli więcej opcji" – mówi Rafał Grodzicki, menedżer ds. sportu Warty Poznań.

"Nasz nowy piłkarz jest typem wysokiego napastnika, grającego dobrze tyłem do bramki przeciwnika. Jest też dobry w powietrzu, w czym z pewnością pomagają mu bardzo dobre warunki fizyczne. Do tego inteligentnie porusza się boisku i ma niezłe wykończenie akcji".

Nowy napastnik "Zielonych" to także były reprezentant swojego kraju. Między czerwcem 2017 roku a październikiem 2018 roku wystąpił 8 razy w kadrze Węgier. Wcześniej był graczem reprezentacji młodzieżowych – 7 spotkań i 1 gol w drużynach do lat 17 i do lat 21.

"Jestem bardzo zadowolony z tego, że dołączam do Warty Poznań. Byłem wolnym zawodnikiem i może to się wydawać dziwne, że dopiero w październiku podpisuję kontrakt, ale w ostatnim czasie czekałem na naprawdę dobrą ofertę z dobrego klubu, z najwyższej ligi. Cieszę się, że podpisałem kontrakt z Wartą" – mówi Marton Eppel.

Marton Eppel - statystyki
Marton Eppel - statystykiFlashscore

"Mimo to, że nie miałem ostatnio klubu, jestem w dobrej formie fizycznej. Dziękuję klubowi za to, że mogłem przez te dziesięć dni trenować z zespołem i zagrać w dwóch sparingach. Myślę, że trenerzy zdążyli się przekonać o tym, że jestem gotowy do gry, jak również o tym, że mogę pomóc zespołowi. Jestem doświadczonym graczem, grałem już w kilku klubach nie tylko na Węgrzech, ale też za granicą. Mogę pomóc Warcie właśnie swoim doświadczeniem. Klub szukał typowej 'dziewiątki', ja jestem typową 'dziewiątką'. Uważam, że mogę dać Warcie gole, asysty i pomóc w utrzymaniu się przy piłce w ofensywie".

Marton Eppel ma 190 cm wzrostu, waży 88 kg. W barwach najstarszego klubu piłkarskiego stolicy Wielkopolski będzie występował z numerem 9. To ósmy nowy piłkarz Warty Poznań w tym sezonie. Wcześniej do klubu trafili: Jakub Bartkowski, Filip Borowski, Oskar Krzyżak, Tomas Prikryl, Kacper Przybyłko, Bogdan Tiru i Dario Vizinger.