Liverpool odrzucił 253 miliony euro za Salaha z Arabii Saudyjskiej

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Liverpool odrzucił 253 miliony euro za Salaha z Arabii Saudyjskiej

Arabia nie była w stanie złapać Mo Salaha w swoje sieci.
Arabia nie była w stanie złapać Mo Salaha w swoje sieci.AFP
W Saudi Pro League nie ma żadnych ograniczeń. To oczywiste. Ostatnim szaleństwem było zaoferowanie Liverpoolowi 253 milionów euro za próbę podpisania kontraktu z Mohamedem Salahem, 31-letnim Egipcjaninem, który jest gwiazdą The Reds. Mimo to, jak ogłosił wówczas Jurgen Klopp, brytyjski klub odmówił propozycji, która, gdyby została przyjęta, byłaby najdroższym transferem w historii piłki nożnej, przewyższając 222 mln euro zapłacone przez PSG za Neymara.

Oferta, według Sky, wynosiła 218 milionów funtów, co przy obecnym kursie wymiany wynosi 253 720 000 euro. Rynek saudyjski zamyka swoje podwoje, ku uldze europejskich klubów, w czwartek 7 września, a Sovereign Wealth Fund podjął próbę ostatniego pokazu potęgi gospodarczej na ogromną skalę.

Al Ittihad, drużyna Benzemy, chciała pozyskać Salaha. Zainteresowanie Saudyjczyków Egipcjaninem jest bardzo duże i latem podnieśli swoją ofertę do 253 milionów, które Liverpool odrzucił.

Zarówno klub z Merseyside, jak i sam zawodnik od tygodni dawali jasno do zrozumienia, że nie zamierza on opuszczać Anglii, bez względu na to, ile pieniędzy pojawi się na stole. Według Daily Mail, zawodnik już wcześniej mówił w szatni, że pod żadnym pozorem nie opuści Anfield. 

Teraz, gdy okna transferowe są zamknięte, nadszedł czas rywalizacji. Kiedy rynek ponownie się otworzy, Arabia Saudyjska po raz kolejny wstrząśnie europejskim futbolem. Nie zamierzają się zatrzymywać, a przeprowadzanie transferów na Starym Kontynencie wejdzie na wyższy poziom.