Abha przystępowała do meczu czwartej ligowej kolejki po dwóch porażkach i jednym zwycięstwie. W szeregach rywali zabrakło jakiejkolwiek gwiazdy z europejskich boisk, które w dużej liczbie przeniosły się do saudyjskiej ligi. Mimo to jednak to Al-Fayha miała zdecydowanie wyższe posiadanie piłki i więcej stworzonych okazji.
Gospodarze byli jednak konkretniejsi, bo jeszcze w 36. minucie wynik otworzył Karl Toko Ekambi, a po przerwie bramkę na 2:0 zdobył Ahmed Abdu Ahmed Jaber. Nielubiany przez Michniewicza wynik nie obrócił się jednak przeciwko niemu, ponieważ gości było stać na tylko jedne trafienie - w 87. minucie rzut karny wykorzystał Fashion Sakala.
Jeszcze przed przerwą murawę opuścił jednak Krychowiak, któremu dalszy udział w meczu uniemożliwiła kontuzja. Na razie nie wiadomo jak długo potrwa jego przerwa w grze. Nie powinno to jednak wpłynąć na najbliższe powołania do reprezentacji Polski, ponieważ Fernando Santos ani razu nie powołał do tej pory 98-krotnego reprezentatna.