Tylko na Flashscore: wywiad Jackiem Kuligiem, skautem z prawie 500 tysiącami obserwujących

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tylko na Flashscore: wywiad Jackiem Kuligiem, skautem z prawie 500 tysiącami obserwujących
Jacek Kulig, skaut z ponad 250 tysiącami obserwujących na Twitterze
Jacek Kulig, skaut z ponad 250 tysiącami obserwujących na TwitterzeEigen foto
Jacek Kulig od lat dzieli się swoimi odkryciami na temat młodych talentów z całego świata na swojej stronie internetowej i kanałach mediów społecznościowych, gromadząc prawie 500 tysięcy obserwujących na wszystkich platformach, z czego ponad 250 tysięcy na Twitterze. Flashscore Netherlands rozmawiało z nim o skautingu piłkarskim, jego sławie i holenderskich talentach, na które warto mieć oko.

Dzień Jacek. Zacznijmy od początku. Dla tych, którzy cię nie znają, kim jesteś i czym się zajmujesz?

Postrzegam siebie jako skauta i analityka. Mam własną stronę internetową i dzielę się opiniami na temat zawodników na moich kanałach w mediach społecznościowych. Obecnie pracuję dla firmy Nordensa, gdzie wykonujemy kawał dobrej roboty. Głównie wyszukujemy talenty z krajów, w których jest niewiele możliwości dla zawodników, takich jak Afryka, Azja i Europa Wschodnia. Dajemy im szansę i kontaktujemy ich z klubami.

Wykonuję też sporo pracy dla ludzi z branży piłkarskiej, ale są to zlecenia indywidualne. Ostatnio otrzymałem również oferty dołączenia do klubów z absolutnego topu, ale je odrzuciłem. Nie mam ochoty być dwudziestym skautem, który sporządza tysiące raportów, które mogą nigdy nie zostać wykorzystane.

Kiedy zacząłeś zajmować się skautingiem?

Według mnie zawsze byłem skautem. Już w wieku 9-10 lat sporządzałem raporty skautingowe. Bardzo podobał mi się Alessandro Del Piero i notowałem wszystko, co widziałem w jego wykonaniu. Nic z tego tak naprawdę nie interesowało moich kolegów ze szkolnego podwórka, oglądali tylko jego gole lub ładne akcje.

Grałem też dużo w Football Managera. Gdybym był wtedy Interem, sprzedałbym na przykład Ronaldo, gdy tylko skończył 24 lata, mimo że był najlepszym zawodnikiem na świecie i strzelał pięć goli na mecz. Nic nie sprawiało mi większej przyjemności niż rekrutowanie młodych talentów i obserwowanie, jak się rozwijają.

I w którym momencie wszystko stało się poważne?

Około 2012 roku założyłem własną platformę, ponieważ chciałem dzielić się swoimi analizami zawodników. Stworzyłem własną stronę internetową i dzieliłem się krótkimi raportami, których nie można nawet nazwać prawdziwymi raportami. Raczej notatkami. Potem założyłem Facebooka, ponieważ była to jedyna forma mediów społecznościowych, jaką znałem.

W tamtym czasie byłem również moderatorem największego forum piłkarskiego w Polsce i coraz więcej osób doradzało mi założenie Twittera. Wtedy nawet nie wiedziałem, co to jest, ale posłuchałem ich i wyszło fantastycznie. Dzięki Twitterowi otrzymywałem zlecenia od niezliczonych piłkarzy, trenerów, skautów, dyrektorów, a ostatnio nawet agentów.

Był to dla mnie punkt wyjścia do znalezienia swojego miejsca w świecie piłki nożnej, do którego niełatwo się dostać, jeśli nie jest się byłym piłkarzem lub nie ma się bezpośrednich powiązań. Miałem okazję poznać ogromną liczbę ludzi i wykonywać niezliczone zadania.

Moja platforma stała się większa niż kiedykolwiek marzyłem i jestem z tego bardzo dumny. Nie zarabiam tyle samo pieniędzy na wszystkim, ale w zamian otrzymuję wiele uznania i czasami otrzymuję wiadomości od ludzi, że zainspirowałem ich i że chcą zostać skautem ze względu na mnie. To naprawdę mnie wzrusza i jest prawdopodobnie moją największą motywacją do dalszej pracy.

Jacek Kulig
Jacek KuligEigen foto

Można powiedzieć, że skauting piłkarski to niszowy rynek. Jak udało ci się osiągnąć tak duży zasięg dzięki platformie o tak specyficznej tematyce?

Jestem boomerem młodego pokolenia. Nie dorastałem z mediami społecznościowymi, ale myślę, że do tej pory całkiem dobrze rozumiem, jak to działa. Wiedziałem, że gdybym dzielił się tylko obszernymi analizami, nie przebiłbym się. W rezultacie zdecydowałem się również publikować wiele postów na temat światowej sławy talentów, takich jak na przykład Jude Bellingham czy Jamal Musiala, ale w międzyczasie nadal dzieliłem się swoimi analizami.

Moje tweety o znanych graczach czasami mają ponad tysiąc polubień, ale najważniejsze jest to, że moje raporty również przyciągają uwagę. Myślę, że aby stać się wielkim, trzeba połączyć rynek niszowy z rynkiem głównego nurtu, a ja znalazłem na to odpowiedni przepis.

Jak wygląda obecnie twój dzień?

Dużo pracuję w nocy, więc wstaję stosunkowo późno. Często wybieram jeden dzień w tygodniu, kiedy mam dużo czasu na zaplanowanie tweetów na resztę tygodnia. Publikuję też wiele spontanicznych tweetów, ale zawsze chcę być dobrze przygotowany. Na mojej stronie internetowej często mam około 40 raportów gotowych do opublikowania w dowolnym momencie. Do mojej kolumny "Talent dnia" również zawsze chcę mieć gotowe dziesiątki szkiców.

W inne dni oglądanie piłki nożnej jest pierwszą rzeczą, którą robię po wstaniu z łóżka. Oglądam co najmniej pięć do dziesięciu godzin dziennie dla mojej platformy, Nordensy i pojedynczych klientów. Może to i dobrze, że sezon już się skończył, bo moje dni zazwyczaj składają się tylko z piłki nożnej.

Co sprawia, że ktoś jest dobrym skautem?

Myślę, że każdy może zostać skautem, o ile ma do tego pasję. Dobry skaut musi mieć dobrą etykę pracy. Tak naprawdę skautem może zostać każdy, kto ogląda trochę więcej futbolu niż tylko cracki Ligi Mistrzów. Piłka nożna nie jest skomplikowana, ale trzeba ją lubić.

W dużych klubach, takich jak Arsenal czy Manchester City, mają już ustalone cele, których musisz przestrzegać, ale jako skaut w mniejszych klubach musisz oglądać setki graczy, więc jeśli po kilku godzinach stwierdzisz, że nie możesz oglądać więcej piłki nożnej, to nie jesteś do tego stworzony.

Czy miałeś kiedyś wzór do naśladowania w świecie skautingu?

Nie bardzo, ale gdybym miał kogoś wybrać, byłby to Piet de Visser. To był mój pierwszy idol w skautingu. Teraz mam ich więcej, takich jak Pablo Longoria i Geoffrey Moncada.

Profimedia

Jakie są najważniejsze rzeczy, na które należy zwracać uwagę podczas skautingu młodych talentów?

To oczywiście różni się w zależności od pozycji, ale jeśli miałbym wybrać jedną cechę, to jest to piłkarskie IQ, zrozumienie gry. Na przykład w przypadku skrzydłowych najważniejsze jest podejmowanie decyzji. Można się tego nauczyć, ale trzeba to mieć w sobie. Widziałem wielu skrzydłowych, którzy byli silni i szybcy, potrafili dobrze dryblować, ale nie mieli naturalnych predyspozycji do samej gry. Oczywiście te cechy są również ważne, ale myślę, że najważniejszą rzeczą jest to, że potrafisz dobrze czytać grę.

Często jest to coś naturalnego, po niektórych zawodnikach widać, że są stworzeni do gry w piłkę nożną. Tyler Dibling, reprezentant Anglii do lat 17, który gra dla Southampton, jest ostatnim zawodnikiem, u którego to zauważyłem.

Jakie są najczęstsze błędy popełniane przez skautów piłkarskich?

Coś, co sam zrobiłem, to na przykład w przypadku środkowych obrońców, zbytnio patrzyłem na ich cechy piłkarskie. To miłe, jeśli obrońca potrafi grać ładny futbol, ale najważniejszą rzeczą jest to, aby potrafił utrzymać się w defensywie. Pamiętam jednego zawodnika, Strahinję Bosnjaka. Byłem bardzo entuzjastycznie nastawiony do jego umiejętności piłkarskich, ale zbyt mało uwagi poświęcałem jego błędom w defensywie.

Innym częstym błędem debiutantów jest zbytnie zwracanie uwagi na budowę ciała i szybkość młodych zawodników. Jest wielu zawodników o imponującej sylwetce, którzy zawsze dominują w młodości, ale odpadają w profesjonalnym futbolu, gdy nie czerpią tak dużych korzyści ze swoich silnych ciał. Zawsze trzeba patrzeć szerzej i zadawać sobie pytanie, co zawodnik może jeszcze osiągnąć, gdy jego przewaga fizyczna maleje.

Myślę, że z biegiem lat każdy skaut staje się coraz lepszy w tej ocenie, ale ja również uczę się każdego dnia. Kiedy analizuję zawodników, dostrzegam rzeczy, których nie zauważyłbym dwa lata temu. Idealny skaut nie istnieje. Nikt nie ma kryształowej kuli i jest tak wiele czynników, które mogą uniemożliwić zawodnikowi osiągnięcie jego potencjału.

Jako skaut nie zawsze możesz dowiedzieć się tak wiele o osobowościach zawodników. Widzę ich tylko na boisku. Do tego dochodzą agenci, media i najbliższe otoczenie zawodnika, które może go zdenerwować. Spójrzmy na przykład na Mohameda Ihattarena. Gdybyś poprosił mnie teraz o sporządzenie raportu skautingowego na jego temat, prawdopodobnie oceniłbym go ponownie na 10.

Czy sztuczna inteligencja odgrywa już rolę w skautingu piłkarskim?

Tak, ale w przyszłości nigdy nie będzie idealnego skauta. Nawet jeśli sztuczna inteligencja (AI) całkowicie nas zastąpi, czego, nawiasem mówiąc, oczywiście nie wykluczam. Oko jest obecnie nadal najważniejszym narzędziem w skautingu, ale trzeba jeszcze zobaczyć, jak to będzie wyglądać za około 50 lat. Niektóre kluby już teraz używają sztucznej inteligencji do filtrowania swoich celów, a dopiero potem angażują skautów do pracy.

Czy są to również rady, które dałbyś sobie, gdybyś mógł cofnąć się w czasie?

Tak, zdecydowanie. I doradziłbym sobie założenie własnej platformy jeszcze wcześniej, około 2005 roku. Mógłbym mieć już ponad milion obserwujących.

Czy możesz podać przykład zawodnika, wobec którego miałeś bardzo wysokie oczekiwania, a których on nie spełnił?

Masz cały dzień? Jest ich tak wiele. Ale pozostając w sferze holenderskiej, Ihattaren jest jednym z pierwszych graczy, którzy przychodzą mi na myśl. Miałem też ogromne zaufanie do Zakarii Bakkaliego. Może trochę go przeceniłem, ale naprawdę był wyjątkowym talentem.

Jednym z najlepszych zawodników, jakich kiedykolwiek widziałem, który nie osiągnął 10% swojego potencjału, jest Adriano. On naprawdę miał wszystko. Był jak Erling Braut Haaland jeszcze zanim sam Haaland został wyprodukowany w fabryce. Miał fajną karierę, ale myślę, że czekało go o wiele więcej.

Najlepszym nastolatkiem, jakiego kiedykolwiek widziałem, nie jest Lionel Messi, ale (Brazylijczyk - red.) Ronaldo. Nie wygrał wtedy Złotej Piłki za nic, ale był daleko przed wszystkimi innymi graczami swoich czasów, a także, częściowo z powodu kontuzji, nie wyciągnął z kariery tyle, ile się spodziewałem. Ludzie mówią, że Messi i Cristiano Ronaldo podnieśli poprzeczkę dla profesjonalnych piłkarzy swoją produktywnością, ale on był w stanie obalić takie liczby nawet wtedy.

W związku z tym jest to jeden z pięciu graczy, których najchętniej oglądam na YouTube. Ronaldo na pierwszym, Marco van Basten na drugim, Pablo Aimar na trzecim, Juan Román Riquelme na czwartym i Del Piero na piątym.

Allesandro Del Piero
Allesandro Del PieroProfimedia

I na odwrót? Czy jest jakiś zawodnik, z którym nie wiązałeś wielkich nadziei, a który zaszedł bardzo daleko?

Aby ponownie pozostać w sferach holenderskich, wybrałbym Cody'ego Gakpo. Uważnie śledziłem młodzież PSV, ale nie spodziewałem się, że tak szybko stanie się tak dobry. W młodości nie był zły, ale też nie był wybitny. W jego składzie były znacznie większe talenty, takie jak Dante Rigo i Nigel Lonwijk. Dlatego nie bez powodu Gakpo był w holenderskich selekcjach młodzieżowych dopiero od U18.

To po raz kolejny pokazuje, że mentalność i etyka pracy są niezwykle ważne, ponieważ jest z nim w porządku. Mam ogromny szacunek dla jego rozwoju i kroków, które podjął.

Czy możesz powiedzieć nam coś więcej o nowych, wschodzących talentach, na które warto mieć oko?

W takim razie wybieram cztery moje ulubione talenty poniżej 17 roku życia. Luka Vuskovic z Hajduka Split jest pierwszym z nich. Jako pierwszy zwróciłem na niego uwagę dużej publiczności i naprawdę mam nadzieję, że mu się uda. Jego 21-letni brat Mario gra w HSV, ale został zawieszony za doping.

Oczywiście nie może też zabraknąć Lamine Yamala z Barcelony. To obecnie prawdopodobnie największy talent na świecie w swoim pokoleniu. Następnie dodałbym również Endricka, mimo że gra w kratkę, ponieważ jego transfer do Realu Madryt jest w toku. Myślę, że coś takiego jest normalne dla kogoś w jego wieku, kto ma tak wiele do zrobienia. Pozostaje absolutnym talentem.

Czwarty to Kendry Páez, Ekwadorczyk grający dla Independiente del Valle. On jest esencją piłki nożnej. Dla mnie, jeśli nie potrafisz docenić jego stylu gry, oznacza to, że po prostu nie lubisz piłki nożnej. Wszyscy moi koledzy uważają tak samo. Jego lewa noga jest ze złota. Chelsea i Manchester City walczą teraz o jego podpis.

Podsumowując dla nas, Holendrów, czy masz jakiś holenderski talent, na który powinniśmy mieć oko?

Obecna kadra O17 nie oczarowała mnie zbytnio, ale wtedy wybrałem Keesa Smita (AZ, red.), którego wtedy nie było. Z pokolenia 2005 wybieram Silvano Vosa (Ajax, red.) i Isaaca Babadiego (PSV, red.), mimo że ten drugi nieco mnie rozczarował na zeszłorocznych mistrzostwach Europy U17. Babadi jest typem zawodnika, który albo zajdzie bardzo daleko, albo kompletnie zawiedzie. Za kilka lat zobaczymy go w Realu Madryt lub z powrotem w Almere City.

Rashaan Fernandes jest doskonałym przykładem tego, co mam na myśli mówiąc o Babadim. Był niezrównany w młodości w Feyenoordzie, ale teraz jest graczem z ławki w Go Ahead Eagles, i tak ryzykujesz z tego typu graczem. Z drugiej strony Vos i tak będzie miał świetną karierę. Może nie ma takiego potencjału jak Babadi, ale zawodnik o jego profilu zawsze znajdzie swoje miejsce w profesjonalnym futbolu.

Jorrel Hato oczywiście też jest bardzo dobry, ale on już się przebił. Doceniam też Jaydena Addaia (AZ - red.) i braci Van Duiven (Jason i Robin, obaj PSV - red.).