Emery: Jestem sfrustrowany, ale muszę to zaakceptować. McGinn wierzy w awans do finału

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Emery: Jestem sfrustrowany, ale muszę to zaakceptować. McGinn wierzy w awans do finału

Aston Villa poległa u siebie w ECL.
Aston Villa poległa u siebie w ECL.Reuters
Aston Villa ma przed sobą trudne zadanie w postaci odwrócenia wyniku w półfinale Ligi Europy. W pierwszym meczu przegrała na własnym stadionie z greckim Olympiakosem. Kapitan John McGinn powiedział, że to jeszcze nie koniec.

Podopieczni Unaia Emery'ego przegrywali 0:2 na Villa Park po pierwszej połowie, ale wyrównali za sprawą Watkinsa i Diaby'ego. Goście strzelili jeszcze dwa gole w drugiej odsłonie, aby zapewnić sobie przewagę przed rewanżem w Atenach w przyszły czwartek.

"To będzie trudny mecz, ale wiemy, że jesteśmy w stanie się odmienić. Zagrali bardzo dobrze taktycznie. Wszystko, co mogło pójść źle, dziś poszło źle. Nasz trener wciąż był pozytywnie nastawiony. Przed nami jeszcze długa droga" - powiedział dziennikarzom McGinn.

Aston Villa - Olympiakos 2:4

Trener gospodarzy uważa, że jego zespół zbyt łatwo tracił posiadanie piłki, ale stwierdził, że Olympiakos zasłużył na zwycięstwo. "Jestem naprawdę sfrustrowany, ale muszę to zaakceptować" - powiedział Emery, który zdobył cztery tytuły Ligi Europy z Sevillą i Villarrealem.

"Zbudowaliśmy jeden styl tutaj w domu, jeden pomysł, który jest silny. Oczywiście, czasami możemy przegrać, ale w kluczowym momencie, aby zyskać coś w Europie, straciliśmy dobrą okazję. Miejmy nadzieję, że w przyszłym tygodniu poczujemy się lepiej, zagramy lepiej i nie będziemy tracić piłki tak jak dzisiaj" - dodał.

Pozycja Aston Villi w Premier League
Pozycja Aston Villi w Premier LeagueFlashscore

Villa będzie chciała między innymi umocnić się na czwartym miejscu w Premier League, kiedy w niedzielę uda się do Brighton. The Villans mają siedem punktów przewagi nad Tottenhamem, który ma mecz zaległy. "Potrzebujemy spokoju. W niedzielę gramy z Brighton i na tym skupiamy się w 100 procentach. Zostały nam trzy mecze w lidze" - powiedział Emery.