Były zawodnik Atleti podpisał umowę na trzy kolejne sezony, podczas których otrzyma łącznie 39 milionów euro, przy stawce 13 milionów euro rocznie.
Tak poważne argumenty finansowe skłoniły go do opuszczenia hiszpańskiego futbolu i Atlético, w którym mógł liczyć na miejsce w składzie. Zamiast tego dołącza do wielkiego zaciągu saudyjskiej piłki, w szeregach Al-Shabab.
Klub znany jest nie tylko z wyników sportowych, ma również długą historię niepłacenia klubom. Od ponad trzech lat uchylał się od zapłaty Villarrealowi za transfer Alfreda N'Diaye. Został nawet tymczasowo ukarany przez FIFA i dopóki nie spłacił długu, nie mógł sprowadzać nowych piłkarzy. Uwolniony od tej kary, ruszył także na europejski rynek, by zapolować na Yannicka Carrasco.
Oficjalny komunikat został wydany przez Al-Shabab w poniedziałek 4 września. Carrasco pożegnał się już w piątek z kolegami z drużyny Atlético i wyjechał do Rijadu, gdzie oczekiwał na wyniki badań lekarskich i wymianę dokumentów między klubami przed poniedziałkowym podpisaniem kontraktu.