Bezbarwny remis w Bilbao i kolejne kontuzje Barcelony

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Bezbarwny remis w Bilbao i kolejne kontuzje Barcelony
Bezbarwny remis w Bilbao i kolejne kontuzje Barcelony
Bezbarwny remis w Bilbao i kolejne kontuzje BarcelonyAFP
Jakby Xavi Hernandez miał mało problemów, w niedzielny wieczór stracił De Jonga i Pedriego. Cała drużyna straciła z kolei okazję na drugie miejsce w tabeli, gubiąc punkty w bezbramkowym remisie z Athletikiem w Bilbao.

W tej dekadzie mecze Barcelony i Athletiku charakteryzuje pewna prawidłowość. Baskowie wygrywają mecze pucharowe, ale w ligowych najwyżej remisują. San Mames nigdy nie jest jednak gościnne dla Katalończyków, więc nawet po porażce Girony szansę na awans w tabeli trzeba było wydrzeć na boisku. 

Sprawdź komplet statystyk meczu Athletic-Barcelona

Składy i noty za mecz Athletic-Barcelona
Składy i noty za mecz Athletic-BarcelonaFlashscore

Bóle Barcelony przed przerwą

Bez Nico Williamsa i Berchiche gospodarze oddali inicjatywę Dumie Katalonii na początku meczu, licząc na szansę reakcji w dogodnym momencie. Barca zaczęła jednak nie mniej ostrożnie, przez co kwadrans minął na wzajemnym badaniu się, bez groźnych sytuacji. Zanim ktoś zdążył poważnie zagrozić którejkolwiek z bramek, groźnie zrobiło się w środku pola, gdy Frenkie De Jong wyraźnie zwichnął kostkę w walce o piłkę. Holender nie był w stanie nie tylko grać, ale nawet samodzielnie zejść. Po 25 minutach Blaugrana była osłabiona (wszedł Fermin Lopez). 

Skutecznie odcięty od gry Robert Lewandowski nie miał większego wpływu na grę, dlatego do przerwy najlepszą okazję dla Barcelony zaliczył Joao Cancelo, gdy wykorzystał dalekie wyjście Unaia Simona do interwencji. Był bliski przelobowania golkipera z kilkudziesięciu metrów, ale spowolnioną przez bramkarza piłkę sprzed bramki wybijał ofiarnie Yeray Alvarez.

Im bliżej przerwy, tym lepiej radzili sobie gospodarze, a Duma Katalonii miała poważne problemy z wybiciem ich z coraz szybszego rytmu. Na domiar złego w 43. minucie Pedri – bez kontaktu z rywalem – kopnął piłkę i upadł, nie mogąc kontynuować gry i wymuszając już drugie okienko zmian przed przerwą. Lamine Yamal palił się co prawda do gry, ale dla Xaviego to potężne straty.

A po przerwie tylko nuda

Po powrocie do gry obie drużyny zdawały się mieć plan szybkiego przełamania strzeleckiej niemocy, tyle że plan nie był ani najlepiej przygotowany, ani dobrze przygotowany. Najpierw Inaki Williams mocno niecelnie uderzał nad bramką Ter Stegena, a moment później Robert Lewandowski – znacznie atrakcyjniej, ale z tym samym skutkiem – próbował wkręcić piłkę do bramki Simona. Po nim jeszcze niecelne uderzenie Fermina po ziemi i zblokowana próba bardzo aktywnego Berenguera

Tak w kilka minut oglądaliśmy więcej uderzeń niż przez całą pierwszą połowę! Gra coraz szybciej przenosiła się spod jednej bramki pod drugą i tylko na tablicy raziło niezmienne 0:0. W spotkaniu niewygodnym dla napastników po obu stronach z biegiem zaczął się powtarzać scenariusz sprzed przerwy, tj. rosła presja Bilbao, tyle że wciąż bez przełamania. 

Ilekroć Duma Katalonii wchodziła w ostatnią tercję, każdy zawodnik z piłką był podwajany. Z kolei barcelończycy skutecznie obezwładniali gospodarzy przed swoim polem karnym i tak minęło 90 minut, minął też czas doliczony. Blaugrana nie skorzystała z porażki Girony, a – co gorsza – wraca na południe z dwiema kolejnymi kontuzjami.

Wynik i wybrane statystyki meczu Athletic-Barcelona
Wynik i wybrane statystyki meczu Athletic-BarcelonaOpta by Stats Perform