Ostatnie dni Bartoscha Gaula w Górniku? Klub zaprzecza i potwierdza

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ostatnie dni Bartoscha Gaula w Górniku? Klub zaprzecza i potwierdza
Ostatnie dni Bartoscha Gaula w Górniku? Klub zaprzecza i potwierdza
Ostatnie dni Bartoscha Gaula w Górniku? Klub zaprzecza i potwierdza
Profimedia
Los trenera zabrzan wydaje się przesądzony. Przynajmniej raz dziennie któryś z dziennikarzy sportowych sugeruje na Twitterze, że zaraz wyleci. Tymczasem Górnik wystosował oświadczenie, które zaprzecza, potwierdza i bawi.

Jeszcze jesienią wyglądali na zespół środka tabeli, ale na wiosnę Górnik Zabrze stacza się niemal z każdym kolejnym meczem. Z siedmiu meczów rozegranych od końca stycznia Trójkolorowi wygrali tylko jeden.

Co gorsza, nawet w zwycięskim pojedynku gra drużyny pozostawiała wiele do życzenia. Zawodnicy 14-krotnego mistrza Polski nie umieją w 2023 strzelić gola w dwóch meczach z rzędu. Jeśli strzelają w jednym, w drugim już nie. A w żadnym spotkaniu wiosny nie umieli trafić więcej niż raz.

Po weekendowej porażce z Jagiellonią Białystok śląska drużyna zsunęła się na przedostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Od tego czasu regularnie pojawiają się głosy, że lada dzień, lada chwila klub zwolni trenera Bartoscha Gaula. Chcąc ukrócić spekulacje Górnik wydał oświadczenie, ale jego treść odniosła inny efekt od oczekiwanego.

Sytuacja Górnika w tabeli Ekstraklasy
Flashscore

"Komunikat Klubu Górnik Zabrze S.A. w sprawie trenera pierwszej drużyny. Trener Bartosch Gaul przygotowuje drużynę do piątkowego meczu. Mecz z Wisłą Płock jest dla Górnika bardzo ważny, a praca trenera Bartoscha Gaula zweryfikowana będzie po piątkowym spotkaniu" – czytamy w przekazie.

Czyli w skrócie: nie zwolniliśmy trenera, ale po najbliższym meczu... Komunikat został szeroko skrytykowany, a Ruch Chorzów zdecydował się nawet na trolling derbowych rywali w mediach społecznościowych, przedrzeźniając ich oświadczenie.

Dodatkowo "Dziennik Zachodni" przekazał, że Gaul musi nie tylko wygrać z Wisłą Płock, ale drużyna musi też zagrać przekonująco. Ten termin jest niemożliwy do zdefiniowania, ale z drugiej strony ostatnie siedem meczów zawiesiło poprzeczkę dla stylu gry naprawdę nisko.

Nieoficjalnie mówi się też, że Górnik pozbyłby się trenera jeszcze przed meczem z Nafciarzami. Nie miałby go jednak kim zastąpić, ponieważ ani to stabilne miejsce pracy, ani szczególnie lukratywne. Zabrzanie mieli celować w Bartosza Grzelaka, który jednak odmówił współpracy.