Jak wygląda sytuacja w Pucharze Świata po konkursach w Sapporo?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Jak wygląda sytuacja w Pucharze Świata po konkursach w Sapporo?
Ryoyu Kobayashi zaimponował powrotem do formy podczas konkursów w Sapporo
Ryoyu Kobayashi zaimponował powrotem do formy podczas konkursów w SapporoAFP
Weekend w Sapporo przyniósł sporo niespodziewanych wydarzeń. Trzy miejsca na podium Ryoyu Kobayashiego, słabsza forma Dawida Kubackiego czy podium słabego w tym sezonie Markusa Eisenbichlera. W klasyfikacji generalnej przewaga Polaka nad Halvorem Egnerem Granerudem stopniała do 48. punktów.

Weekend w Sapporo zaskoczył wynikami. Do tej pory na podium głównie plasowali się zawodnicy z top 5 klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, czyli Dawid Kubacki, Halvor Egner Granerud, Anze Lanisek, Stefan Kraft i Piotr Żyła. Ta tendencja została zachowana w dwóch pierwszych konkursach, ale dołączył do tej grupy Ryoyu Kobayashi, który przed własną publicznością imponował formą. 

Pierwsze zawody zakończyły się właśnie triumfem Japończyka, który wraca do znakomitej dyspozycji, jaką prezentował w tamtym sezonie. Kobayashi raczej nie ma co marzyć, o zdobyciu Kryształowej Kuli w tym roku, ale może znaleźć się w gronie faworytów na mistrzostwach świata w Planicy. Na podium obok Ryoyu znaleźli się Dawid Kubacki i Halvor Egner Granerud. Polak zyskał, więc 20 punktów nad Norwegiem. 

Drugi konkurs był nieco gorszy w wykonaniu Dawida, który po dziesięciu miejscach na podium z rzędu, zakończył zawody na czwartej pozycji. Wygrał Stefan Kraft przed Granerudem i Kobayashim. Było to ważne rozstrzygnięcie, ponieważ tym razem to Norweg odrobił 30 punktów do lidera klasyfikacji generalnej.

Trzecie zawody były najbardziej wypaczone przez warunki atmosferyczne. Wygrał je ponownie Ryoyu Kobayashi przed Halvorem Egnerem Granerudem, ale miejsce na najniższym stopniu podium wywalczył Markus Eisenbichler, który w tym sezonie lądował głównie w drugiej i trzeciej dziesiątce, a dzień wcześniej nie awansował nawet do drugiej serii. Dopiero 11. pozycję zajął Dawid Kubacki i jego przewaga nad Granerudem stopniała do zaledwie 48. punktów. 

Ryoyu Kobayashi podczas trzech konkursów zdobył aż 260 punktów, podczas gdy przed tym weekendem miał na koncie zaledwie 261 punktów. Japończyk przesunął się na 7. miejsce w klasyfikacji generalnej, tuż za nim znajduje się Kamil Stoch, który ma 30 punktów mniej. W czołowej "10" Pucharu Świata nie ma żadnego reprezentanta Niemiec. Najlepszy jest Andreas Wellinger, który plasuje się na 11. pozycji. 

Na pozycji lidera wciąż znajduje się Dawid Kubacki, drugą pozycję zajmuje Halvor Egner Granerud, a na trzeciej lokacie znajduje się Anze Lanisek. Kolejne konkursy zostaną rozegrane na mamucie w Bad Mitterndorf. 

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata po 16. z 32. konkursów: 

1. Dawid Kubacki (POL) 1164 pkt 

2. Halvor Egner Granerud (NOR) 1116 

3. Anze Lanisek (SLO) 941

4. Stefan Kraft (AUT)  811

5. Piotr Żyła (POL) 628

6. Manuel Fettner (AUT) 487

7. Ryoyu Kobayashi (JAP) 421

8. Kamil Stoch (POL)  391

9. Daniel Tschofenig (AUT) 375

10. Michael Hayboeck (AUT) 362 

----------------------------------------------

26. Paweł Wąsek (POL) 122

39. Aleksander Zniszczoł (POL) 26 

50. Jan Habdas (POL) 10 

52. Tomasz Pilch (POL) 8

54. Stefan Hula (POL) 4