Belgijski obrońca w 2020 roku zakończył karierę piłkarską, w trakcie której w latach 2008-2019 bronił barw Manchesteru City i został jedną z legend tego klubu. W trakcie swojej gry na Etihad Stadium wygrał m.in. cztery mistrzostwa Anglii i dwa Puchary Anglii. Po zakończeniu kariery zdecydował się na pracę trenerską. 

Po tym jak pełnił tę rolę w Anderlechcie, przed obecnym sezonem przejął Burnley, które dopiero co spadło z Premier League do Championship. Pracę Kompanego widać na Turf Moor gołym okiem. Z zespołu, który operował długim podaniem i skupiał się na defensywie, The Clarets stali się drużyną dyktującą warunki na boisku, która w każdym meczu notuje wysokie posiadanie piłki.

Burnley prowadzi na zapleczu angielskiej elity i pewnie zmierza do awansu, mając dwanaście punktów przewagi nad drugim zespołem i najwięcej bramek strzelonych w Championship.

"Wcześniej czy później zostanie menedżerem Manchesteru City. Kiedy? Tego nie wiem, ale jestem przekonany, że tak się stanie. Takie mam przeczucie. Może się mylę, ale ma wszystkie potrzebny do tego atrybuty: etykę pracy, wiedzę, szacunek i doświadczenie. To, co już osiągnął, było bardzo trudne, a on radzi sobie naprawdę dobrze" - powiedział Guardiola o swoim byłym podopiecznym. 

"Zna klub i całe jego otoczenie. Wie, czego potrzebują ludzie tutaj. To jego przeznaczenie" - powiedział Hiszpan o Kompanym, który dla Manchesteru City rozegrał 360 meczów w swojej karierze, a przed Etihad Stadium doczekał się swojego pomnika. 

Spotkanie Manchesteru City z Burnley zostanie rozegrane 18 marca. Zwycięzca awansuje do półfinału Pucharu Anglii.