Fowler powiedział liverpoolfc.com: "Bardzo doceniam fakt, że doprowadził Liverpool jako klub piłkarski na sam szczyt. Kiedy mówisz o nim jako o menedżerze, z pewnością stawiasz go na szczycie tabeli ze wszystkimi wspaniałymi menedżerami, których miał nasz klub".

"Kiedy myślisz o nas jako o drużynie piłkarskiej, ponowne znalezienie się wśród elity jest niesamowite. Jestem dumny z faktu, że go znam i jestem dumny z pracy, jaką wykonał w Liverpoolu, ponieważ była ona wyjątkowa, naprawdę. Odejście z trofeum w jego ostatnim sezonie było kolejnym wyjątkowym dniem dla klubu i wyjątkowym momentem dla Jurgena. Pamiętam, jak przyszedł i powiedział, że razem wygrywamy i razem przegrywamy. Jest w nim autentyczność" - dodał były gracz The Reds.

"Zawsze będę pamiętał, kiedy przegraliśmy finał Ligi Europy z Sevillą. Klub zorganizował imprezę w hotelu po meczu i pamiętam, że była ona bardzo stonowana i nie panowała na niej świetna atmosfera. Wtedy Jurgen wstał i przemówił, a zanim skończył przemowę, naprawdę myślałem, że wygraliśmy Ligę Europy tej nocy!" - zaznaczył Fowler.

"OK, wygrywał rzeczy i przegrywał z Liverpoolem, ale spuścizna i radość, jaką pozostawia za sobą dla wszystkich, to po prostu radość, że mogłem być częścią tej podróży. Miejmy nadzieję, że ta podróż z punktu widzenia Liverpoolu będzie trwała jeszcze przez długi, długi czas. To, co Jurgen przyniósł temu klubowi i fanom, to był absolutny zaszczyt być częścią czegoś, co przyniósł do stołu" - podkreślił Fowler.