Djokovic wznawia zmagania na Wimbledonie. Alcaraz musi stawić czoła trudnemu testowi
Będący w formie Serb, który dąży do zdobycia 24. trofeum wielkoszlemowego dla mężczyzn i numeru jeden w rankingu, był o seta od wyeliminowania przez Sinnera w ćwierćfinale zeszłorocznego turnieju na kortach trawiastych, zanim udało mu się uciec i odwrócić losy meczu z 0:2 na 3:2.
Novak Djokovic był solidny w Londynie, mimo że w ostatnich dwóch rundach grał cztery sety. Najpierw został zaskoczony przez świetnie serwującego Huberta Hurkacza, a następnie Andrieja Rublowa, ale turniejowy numer "2" jest świadomy, że znacznie lepszy Sinner na kortach trawiastych, może być przeszkodą.
"Gra na wysokim poziomie... Lubi grać na szybkich nawierzchniach, ponieważ lubi być agresywny i przejmować kontrolę nad punktem" – powiedział Djokovic, mistrz Australian Open i French Open, który jest o dziewięć zwycięstw od kalendarzowego slamu.
"Zarówno z forehandu, jak i backhandu, uderza piłkę naprawdę mocno, starając się być tym, który będzie dyktował punkt od samego początku. Dobrze znam jego grę".
"To kompletny zawodnik. Teraz po raz pierwszy w półfinale Wimbledonu. Nie mogę się doczekać tego wyzwania... Jestem pewien, że będzie zmotywowany, aby wygrać. Z drugiej strony, ja też jestem" – podsumował Serb.
Ósmy rozstawiony Sinner będzie musiał pokonać Djokovica po raz pierwszy, aby zbliżyć się do pierwszego wielkoszlemowego trofeum i przyznał, że zmierzenie się z numerem dwa na świecie jest jednym z najtrudniejszych wyzwań w tenisie.
"Wygrał 23 turnieje wielkoszlemowe. Zdobył tytuł w Australii i w Paryżu. Ma ogromny zastrzyk pewności siebie" – powiedział Sinner, który cieszył się korzystnym losowaniem i do tej pory nie zmierzył się z przeciwnikiem z pierwszej 50.
Alcaraz kontra Miedwiediew
Nadzieję na pokonanie Novaka Djokovica i utrzymanie pozycji numer jeden w rankingu ma rozstawiony z numerem pierwszym Carlos Alcaraz, który musi jednak najpierw poradzić sobie z trudnym przeciwnikiem w postaci Daniła Miedwiediewa. Rosjanin po raz pierwszy w karierze dotarł do tej fazy Wimbledonu.
Alcaraz po zdobyciu korony Queen's Club, mimo braku doświadczenia na trawie, rośnie w siłę i po raz kolejny pokazał swoją klasę, pokonując w poprzedniej rundzie w trzech setach turniejową "6" Duńczyka Holgera Rune.
Hiszpan będzie musiał pokazać swoją najlepszą formę, aby pokonać Miedwiediewa, innego gracza cieszącego się znakomitym 2023 rokiem z pięcioma tytułami na koncie, choć w ćwierćfinale z trudem pokonał amerykańskiego debiutanta Christophera Eubanksa.
"On (Miedwiediew) świetnie gra tutaj na trawie, ma znakomity rok. Przegrałem pierwszy mecz, który rozegraliśmy tutaj na trawie, więc muszę się wyciągnąć wnioski" – powiedział Alcaraz o swojej porażce w setach z Rosjaninem w drugiej rundzie w 2021 roku.
"Zamierzam cieszyć się półfinałem. Myślę, że gram teraz świetnie, (z) dużą pewnością siebie. To będzie naprawdę dobry mecz. Będę się nim cieszył" – dodał Hiszpan.
"To kompletny zawodnik. Myślę, że (kolega Rosjanin Andrey) Rublev powiedział kilka razy, że jest ośmiornicą... łapie każdą piłkę. To niesamowite. Jest niesamowitym atletą. Myślę, że to mieszanka wszystkiego".
Alcaraz wygrał ostatnie spotkanie w finale Indian Wells w tym roku, a Miedwiediew wskazał jeden aspekt gry Hiszpana, który przyczynił się do jego ostatniego sukcesu.
"Myślę, że siła. Kiedy miał 17 lat, a było to niedawno, był znacznie mniej dojrzały, co jest normalne i brakowało mu tego" – powiedział Miedwiediew.
"Wszyscy widzieli, że jest niesamowity, ale wszyscy zastanawiali się: Czy znajdzie sposób, by pudłować mniej, produkując taką samą moc? A on zrobił to dość szybko. To właśnie jest niesamowite".
"Jeśli dasz mu jeden łatwy strzał, możesz mieć kłopoty" – zakończył zwycięzca US Open z 2021 roku.