Dla Australijczyka jest to pierwszy sezon w Formule 1 i od razu jest on jedną z rewelacji w stawce. 22-latek nie miał idealnego wejścia w sezon, ponieważ cały zespół rozczarowywał na początku 2023 roku, ale gdy tylko wprowadził poprawki, Piastri prezentuje się jeszcze lepiej niż zakładano, mimo że w McLarenie mieli wobec niego wysokie oczekiwania.
Na trudnym torze Spa-Franchorchamps w Belgii młody kierowca dojechał na metę drugi w sobotnim sprincie, a łącznie w tym sezonie meldował się w pierwszej dziesiątce w sześciu wyścigach. Jednym z jego ogromnych sukcesów był ostatni wyścig o Grand Prix Singapuru, do którego startował z 17. pozycji, a skończył na siódmym miejscu, mimo że to jeden z najtrudniejszych torów do wyprzedzania w całym kalendarzu.
Radości z przedłużenia kontraktu z Australijczykiem nie kryją władze zespołu. Teraz Brytyjczycy mogą spokojnie planować kolejne lata, wiążąc przyszłość z Piastrim oraz niewiele starszym od niego Lando Norrisem. Obaj gwarantują bardzo wysoki poziom jazdy.