Kraft bezkonkurencyjny w Oslo, ale Huber liderem Raw Air. Piotr Żyła najlepszym z Polaków

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Kraft bezkonkurencyjny w Oslo, ale Huber liderem Raw Air. Piotr Żyła najlepszym z Polaków
Kraft bezkonkurencyjny w Oslo, ale Huber liderem Raw Air. Piotr Żyła najlepszym z Polaków
Kraft bezkonkurencyjny w Oslo, ale Huber liderem Raw Air. Piotr Żyła najlepszym z PolakówAFP
Stefan Kraft nie miał sobie równych podczas konkursu indywidualnego w Oslo. Austriak zdecydowanie wyprzedził Kristoffera Eriksena Sundala i Jana Hoerla. Najlepszym z Polaków okazał się dwunasty Piotr Żyła. Zawody stały pod znakiem loteryjnych warunków, bo wiatr wiał pod narty z różną siłą.

Pierwsza seria dla Krafta, stracona szansa Kobayashiego. Trzech Polaków w drugiej serii 

Konkurs w Oslo rozpoczął się z 10. belki, a wiatr wiał głównie pod narty. Wcześniej odwołana została seria próbna z powodu silnych powiewów. Skoczkowie ruszali według klasyfikacji cyklu Raw Air po prologu, a nie według listy Pucharu Świata. 

Jako pierwszy z biało-czerwonych z numerem "9" zaprezentował się Maciej Kot, który uzyskał 120 metrów, ale odjęto mu aż 13.3 pkt, co dało ostatecznie 29. miejsce i awans do drugiej serii, ponieważ wiatr i jury "wycięli" kilku skoczków pod koniec serii. Piotr Żyła był 20. na liście startowej. Polak skoczył 125 metrów, dostał minus 14.1 pkt za sprzyjające warunki. Dało to awans i 20. miejsce po pierwszej serii. 

Jeszcze lepiej chwilę później spisał się Kamil Stoch. On lądował na 128. metrze, co było do tego momentu najlepszą odległością, ale on miał aż -17.8 pkt za mocny wiatr pod narty i nie objął prowadzenia, a ostatecznie dało mu to 10. pozycję po pierwszej serii. 

Fatalnie spisał się Dawid Kubacki, który wrócił do rywalizacji po przerwie na treningi. Polak skoczył zaledwie 114 metrów, miał -11.5 pkt za wiatr. Po jego próbie w połowie serii nastąpiła dłuższa przerwa z powodu mocnych podmuchów. Katastrofalnie zaprezentował się też Aleksander Zniszczoł. Miał problemy w powietrzu, uzyskał tylko 113 metrów i zaprzepaścił szansę na dobry wynik w Raw Air. 

Niespodziewanie szybko na skoczni oglądaliśmy lidera Pucharu Świata i dwukrotnego triumfatora Raw Air. Stefan Kraft był 35. na liście startowej, skoczył 132 metry i objął zdecydowane prowadzenie. 

Ponownie o sobie dał znać wiatr i długo na swoją próbę czekał Michael Hayboeck, ale poradził sobie całkiem nieźle, czego nie można powiedzieć o Ryoyu Kobayashim. Japończyk trafił na słabe warunki, skoczył tylko 111 metrów, miał odjęte zaledwie 3.8 pkt, co nie dało awansu do drugiej serii i pogrzebało jego szanse na dobry wynik w Raw Air oraz spowodowało powiększenie straty do Krafta w Pucharze Świata. 

Kolejnym zawodnikiem, który padł ofiarą warunków, był Eetu Nousiainen, który był wczoraj ósmy w prologu. Fin wylądował na 113. metrze, miał problemy w powietrzu i po wylądowaniu ironicznie bił brawo. Jury widocznie nic sobie z tego nie zrobiło, bo następnie "puścili na stracenie" Roberta Johanssona i Philippa Raimunda. Co spowodowało, że awans wywalczył Maciej Kot. 

Dla samej końcówki warunki się nieco ustabilizowały. Ostatecznie po pierwszej serii prowadził Stefan Kraft, który o 5.8 pkt wyprzedzał Timiego Zajca i miał 6.4 pkt przewagi nad Johannem Andre Forfangiem. Kamil Stoch zajmował 10. miejsce i tracił do Krafta 12 punktów, ale do podium już "tylko" 5.6 pkt. Piotr Żyła był 20., a Maciej Kot 29. Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki nie wywalczyli awansu i zajęli odpowiednio 41. i 42. miejsce. 

Bezkonkurencyjny Kraft, spory awans Żyły i niespodziewane podium

Druga seria również rozpoczęła się z 10. belki i była utrzymywana przez cały czas. Niestety problemy w powietrzu miał Maciej Kot, który uzyskał ostatecznie 108 metrów i zajął 30. miejsce. 

Spory awans zaliczył Piotr Żyła. On ponownie skoczył 125 metrów, ale tym razem odjęto mu zaledwie 7.6 pkt, co dało mu ostatecznie 12. miejsce. Kapitalny skok oddał Peter Prevc. Słoweniec po pierwszej serii był 17., ale uzyskał 134 metry i przesunął się na 8. pozycję. 

Kamil Stoch w drugiej serii skoczył słabiej, bo uzyskał 121.5 metra, co sprawiło, że spadł w klasyfikacji na 16. pozycję. W czołowej „10” różnice były bardzo niewielkie i praktycznie każdy mógł liczyć na walkę o podium. 

Bezkonkurencyjny był Stefan Kraft, który skoczył 133 metry, dostał aż 3 noty po 20 punktów i o 8.8 pkt wyprzedził Kristoffera Eriksena Sundala. Norweg po pierwszej serii był piąty, ale skok na 131 metrów i mało odjętych punktów sprawiły, że po raz trzeci stanął na podium w tym sezonie. Był to jego najlepszy wynik w karierze, bo do tej pory zajmował najwyżej trzecią pozycję. 

Podium uzupełnił Jan Hoerl, który wyprzedził o 1.3 pkt Michaela Hayboecka. Dalsze miejsca zajęli Forfang i Huber. Z drugiego miejsca na siódme spadł Timi Zajc. Słoweniec skoczył 130 metrów, ale od jego noty odjęto aż 17.3 pkt, czyli dużo więcej niż inni i dlatego nie dał rady utrzymać swojej pozycji. 

Dla Stefana Krafta było to 41. zwycięstwo w karierze i 11. w tym sezonie. Powiększył on przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nad Ryoyu Kobayashim do 296 punktów i mocno przybliżył się do Kryształowej Kuli. 

Liderem Raw Air pozostał Daniel Huber, który o 2.8 pkt wyprzedza Stefana Krafta i o 3.5 pkt Johanna Andre Forfanga. Najlepszy z Polaków Piotr Żyła jest 15. i traci do lidera 42.9 pkt.