Przez 11 kolejnych sezonów Cesar Azpilicueta pracował na uwielbienie kibiców Chelsea, począwszy od gry w drużynie U23. Dziś już 33-letni obrońca rozstaje się z klubem, choć miał wiążącą umowę do końca sezonu 2023/24.

Właściciele dali mu możliwość wcześniejszego odejścia bez opłat transferowych (a rynkowa wartość rzędu 5 mln euro to niemała kwota) w uznaniu jego wkładu w The Blues przez ponad dekadę. Jako jedyny obcokrajowiec w historii londyńskiego zespołu rozegrał ponad 500 meczów (dokładnie 508), wyprzedzając Petra Cecha (494) w tabeli wszech czasów.

W mediach społecznościowych Chelsea opublikowała sześciominutowy wywiad z Azpilicuetą, który ledwie powstrzymywał się przed płaczem, wspominając chwile od swojego debiutu do ostatniego sezonu – kompletnie nieudanego dla klubu, jednak z ważną rolą Hiszpana pomagającego spajać defensywę.

Sam piłkarz również opublikował pożegnanie w mediach społecznościowych, zapowiadając jednocześnie, że przyjedzie pożegnać się z kibicami osobiście, gdy będą na stadionie. W wieku 33 lat defensor wybrał spośród złożonych ofert tę od Atletico Madryt, w którym może zakończyć karierę. Prezentacja w nowych barwach jest oczekiwana wkrótce.

Prezentacja w nowych barwach

Po południu doszło do prezentacji Azpilicuety w trójkolorowym stroju Atletico Madryt. Zawodnik przeszedł w komplecie testy medyczne i już od piątku dołączy do kadry Diego Simeone, w sam raz na start przygotowań do rozgrywek 23/24.