Jest przełamanie, Górnik wygrywa z Koroną w doliczonym czasie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jest przełamanie, Górnik wygrywa z Koroną w doliczonym czasie

Jest przełamanie, Górnik wygrywa z Koroną w doliczonym czasie
Jest przełamanie, Górnik wygrywa z Koroną w doliczonym czasieProfimedia
Pięknego futbolu było w Kielcach niewiele, ale nie za wartość estetyczną przyznaje się punkty. Rafał Janicki najpierw obronił strzał na linii bramkowej, a w doliczonym czasie gry zdecydował o zwycięstwie Górnika Zabrze. Tylko 1:0? Aż 1:0!

Po sobotniej wygranej Stali Mielec już tylko trzy zespoły nie miały wygranej w PKO Ekstraklasie 2023/24. Dwa z nich spotkały się o 17:30 w Kielcach, gdzie Korona podejmowała Górnika.

Górnik bardzo dobrze przepracował pierwsze minuty, przemyślanymi atakami zepchnął Koronę w jej tercję defensywną, a idealnym dopełnieniem mógł być strzał Kamila Lukoszka z 6. minuty. Zawodnik doskonale znalazł się z piłką w lewym narożniku pola karnego, ale trafił tylko w słupek

Wyjściowe składy i oceny za mecz Korona-Górnik
Wyjściowe składy i oceny za mecz Korona-GórnikFlashscore

Minutę później odpowiedzieć próbował Remacle, ale jego uderzenie z dystansu poszło wprost w ręce Bielicy. Złocisto-Krwiści mieli czego żałować, ponieważ Trójkolorowi bardzo szybko wracali do defensywy i rozbijali zalążki akcji gospodarzy. To był jednak sygnał, że Koroniarze będą szukali  swoich szans. 

W kolejnych minutach zdominowali grę, ale przyjezdni pozostawali skuteczni w defensywie i do przerwy nie pozwolili sobie nic wbić, pomimo 10 strzałów miejscowych. Co więcej, bliżej gola pozostawali zabrzanie, którzy poza słupkiem Lukoszka mieli również efektownie wykonany strzał z wolnego Olkowskiego.

Olkowski miał kolejną szansę z rzutu wolnego wkrótce po powrocie, tym razem jednak piłkę skierował ponad bramkę. Ponownie Korona wyglądała znacząco solidniej w ofensywie, agresywnie (i coraz skuteczniej) szukając otwierającego gola. Zabrzanie jakby pozwolili gospodarzom się wyszumieć i na 20 minut przed końcem meczu to oni przejęli kontrolę nad grą. 

W 75. minucie Paweł Olkowski był już o włos od gola, ale fantastycznie jego „szczura” zatrzymał Dziekoński. Mecz zdecydowanie nabrał rumieńców i jeszcze przed 80. minutą Bielica musiał bronić na raty z Janickim, który kolanem wybijał piłkę z linii bramkowej

Janicki najpierw bronił swojej bramki, a później wystąpił w roli kata Korony. Pomimo powrotu do ofensywnej przewagi kielczan, już w doliczonym czasie gry rzut rożny dał pierwszego gola Górnika Zabrze w sezonie 2023/24. Janicki główkował, Dziekoński był bez szans.

Piękna było w tym niewiele, ale ileż radości po stronie Trójkolorowych! Zabrzanie nie pozwolili sobie tej – najskromniejszej z możliwych – przewagi odebrać.

Wynik i statystyki meczu Korona-Górnik
Wynik i statystyki meczu Korona-GórnikFlashscore