W grudniu grał we wszystkich meczach reprezentacji Stanów Zjednoczonych podczas mundialu, w maju jego klub spadł z Premier League. Jednak Brenden Aaronson zagra w Lidze Mistrzów dzięki zgodzie na roczne wypożyczenie do Unionu Berlin.
22-latek pojawił się już w stolicy Niemiec i został oficjalnie zaprezentowany, tym samym zaliczając już trzeci europejski klub w swojej karierze, a piąty od rozpoczęcia kariery seniorskiej. Szkolony w akademii Philadelphia Union, chłopak z New Jersey wybrał Union jako szansę na dalszy rozwój.
"Droga Unionu i jego sukces w ostatnich latach nie umykają uwadze ani w USA, ani w Austrii, ani w Anglii. Zawsze coś się o tym klubie słyszy. Rok temu nie wierzyłbym nawet, że tu będę i że będę miał szansę na grę w Lidze Mistrzów z Unionem. Z radością i pewnością siebie nie mogę się doczekać tego roku i chcę pomóc wywalczyć kolejny sezon sukcesów" – powiedział Amerykanin, który dotąd w Europie reprezentował RB Salzburg i Leeds United.
Szybki i kreujący grę środkowy z Ameryki Północnej ma już na koncie 23 gole w karierze i Żelaźni liczą na poprawę dorobku pod ich skrzydłami.
"Decyzja Brendena bardzo nas cieszy, jest typem zawodnika, jakiego nie mamy i który dobrze zrobi naszej grze ofensywnej. Pomimo młodego wieku ma już bogate doświadczenie międzynarodowe i uzupełni naszą kadrę na wysokim poziomie" – powiedział dyrektor zarządzający Unionu, Oliver Ruhnert.