Początkowo inicjatywę w spotkaniu rozgrywanym na stadionie Universitatei Cluj przejęła reprezentacja Włoch. Jednym z najaktywniejszych zawodników drużyny Paolo Nicolato był bohater ostatnich dni, czyli Sandro Tonali - według wielu źródeł gracz AC Milan ma niedługo przejść do Newcastle United.
To właśnie on w 14. minucie spotkania strzelał z rzutu wolnego, ale piłka przeleciała daleko obok prawego słupka bramki strzeżonej przez Lucasa Chevaliera. Chwilę później doskonałą sytuację miał Giorgio Scalvini. Obrońca oddał celne uderzenie głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale skuteczną interwencją popisał się golkiper.
W kolejnej fazie meczu przewagę zaczęła zyskiwać reprezentacja Francji i niemal od razu przyniosło to efekt. W 23. minucie po asyście Pierre Kalulu fantastycznym strzałem piętką Marco Carnesecchiego pokonał Arnaud Kalimuendo. To trafienie z pewnością będzie kandydowało do miana bramki turnieju.
Włosi atakowali jednak dalej i już niedługo udało im się wyrównać. W roli głównej znów był Tonali. Tym razem pomocnik posłał świetną wrzutkę w pole karne, którą na gola zamienił Pietro Pellegri.
Gol widmo
Po zmianie stron lepiej prezentowała się kadra Italii, ale to ona straciła drugą bramkę. W 62. minucie Amine Gouiri skierował futbolówkę w pole karne. Wydawało się, że podanie zostało przecięte przez jednego z obrońców, ale ostatecznie nie zdołał opanować piłki. Z prezentu skorzystał Bradley Barcola, z bliska umieszczając ją w siatce.
W 83. minucie czerwoną kartkę za faul przed polem karnym otrzymał Loic Bade. Włosi atakowali dalej, chcąc wykorzystać grę w przewadze. W doliczonym czasie gry na wysokości jedenastego metra w polu karnym najwyżej wyskoczył Raoul Bellanova i mocnym strzałem głową posłał piłkę w kierunku bramki. Ta odbiła się od słupka, a następnie trafiła pod nogi obrońcy, który wybił ją z linii bramkowej.
Zawodnicy i sztab trenerski Italii protestowali, gdyż rzeczywiście piłka mogła znajdować się całym obwodem w bramce. Jednak podczas turnieju Euro U21 w Gruzji i Rumunii nie ma technologii VAR ani Goal-line, dlatego sędzia nie miał jak zweryfikować zasadności tych uwag i uznał, że gola nie było.
Chwilę później zakończył spotkanie, które z pewnością jeszcze długo będzie roztrząsane we włoskich mediach. Natomiast Francja zanotowała pierwsze punkty w turnieju i w tabeli grupy D prowadzi razem ze Szwajcarią, która wcześniej w czwartek pokonała Norwegię.