Rozgłośnia Cadena SER, relacjonując spotkanie z paryskiego stadionu Parc des Princes, przypomniała, że starcie PSG i "Barcy" obfitowało w emocje, zwroty akcji, a przede wszystkim w zaskakującą wiktorię podopiecznych trenera Xaviego Hernandeza.
Radio wskazuje na świetne posunięcie szkoleniowca katalońskiej ekipy, który w drugiej połowie wprowadził do gry duńskiego defensora Andreasa Christensena. To on – jak zauważono – kilkadziesiąt sekund po pojawieniu się na boisku zdobył decydującą bramkę dla Barcelony.
Zarówno ta rozgłośnia, jak i Radio Marca zauważają, że ważnym momentem środowego meczu była indywidualna akcja Roberta Lewandowskiego z 37. minuty, po której pierwszego gola zdobył Brazylijczyk Raphinha, określany jako "bohater wieczoru w Paryżu".
Hiszpańscy komentatorzy uważają, że polski napastnik był jednym z kluczowych graczy dla sukcesu Barcelony, choć nie wspiął się na szczyt swoich możliwości.
Zgodnie podkreślają, że piłkarze "Barcy" zagrali w stolicy Francji jeden z najlepszych meczów w tym sezonie.
"Wielka +Barca+ podbiła stadion Parc des Princes" – podsumował wydawana w Katalonii gazeta "Sport".
Piszący w podobnym tonie dziennik "Mundo Deportivo" martwi się tymczasem o absencję w rewanżu w Barcelonie Christensena oraz Sergiego Roberto za otrzymane w Paryżu żółte kartki.
Dziennikarze z Hiszpanii przestrzegają przed zbytnim rozluźnieniem graczy "Dumy Katalonii" w rewanżu, który odbędzie się 16 kwietnia. Nawołują do pełnej mobilizacji i wróżą możliwy sukces na finiszu tegorocznego sezonu, którego do tej pory Barcelona nie mogła zaliczyć do udanych.