Pierwsze spotkanie finałowe dla GKS Katowice

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Pierwsze spotkanie finałowe dla GKS Katowice
GieKSa pokonała tyszan
GieKSa pokonała tyszan
PZHL
W sobotę, 25 marca na Stadionie Zimowym w Tychach odbył się pierwszy mecz finałowy PHL. Gospodarze przegrali z GKS Katowice 1:3. W serii do czterech zwycięstw GieKSa prowadzi 1:0. W niedzielę w Tychach mecz numer dwa. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15:00.

Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła w 10. minucie. To była akcja tercetu, który w tym sezonie spisuje się wybornie. Bartosz Fraszko i Mateusz Bepierszcz podawali, a krążek wpakował do bramki niezawodny Grzegorz Pasiut. Pięć minut później wyrównał Bartłomiej Jeziorski.

W drugiej tercji zawodnicy GKS Katowice znowu wyszli na prowadzenie. Tym razem celne trafienie zaliczył Słowak Juraj Simek. W końcówce krążek do pustej bramki skierował Fraszko. Po końcowej syrenie katowiczanie szybko pospieszyli z gratulacjami do bramkarza Johna Murray'a. Reprezentant Polski w kolejnym spotkaniu w fazie play-off pokazał klasę.

"Zagraliśmy dzisiaj średnio, ale i tak mieliśmy sporo sytuacji. Jest w naszej grze dużo do poprawy, musimy między innymi grać skuteczniej" – zaznaczał napastnik GKS Tychy Filip Komorski w rozmowie z TVP Sport.

W niedzielę o godz. 15:00 na Stadionie Zimowym rozpocznie się mecz numer dwa.

Z kolei w poniedziałek, 27 marca odbędzie się pierwsze spotkanie o trzecie miejsce Polskiej Hokej Ligi. Comarch Cracovia i Tauron Re-Plast Unia Oświęcim będą rywalizować do dwóch wygranych, zatem kibiców emocje czekają już od samego początku rywalizacji.