W czwartek mistrz sezonu zasadniczego pokonał u siebie GieKSę 5:2, a kluczowa była trzecia tercja wygrana przez gospodarzy 3:0. Katowiczanie wyciągnęli wnioski z tej porażki. Po 40. minutach prowadzili 1:0 po bramce Grzegorza Pasiuta. Krakowianie atakowali, ale byli nieskuteczni, zdołali jednak wyrównać. W dogrywce złotego gola strzelił Hampus Olsson. W serii do czterech zwycięstw jest remis 1-1. Kolejne spotkania tej pary w poniedziałek i wtorek w Satelicie.
W drugiej parze Tauron Re-Plast Unia Oświęcim zmierzy się z GKS Tychy. Początek rywalizacji w sobotę. W tym sezonie w bezpośrednich starciach zdecydowanie lepiej radzą sobie Ślązacy. Z pięciu meczów ligowych tyszanie przegrali tylko jeden. Na dodatek pod koniec grudnia poprzedniego roku na lodowisku w Oświęcimiu pokonali gospodarzy w finale Pucharu Polski.