Bentancur wypada do końca sezonu z powodu zerwania więzadeł krzyżowych

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Bentancur wypada do końca sezonu z powodu zerwania więzadeł krzyżowych
Bentancur wypada do końca sezonu z powodu zerwania więzadeł krzyżowych
Bentancur wypada do końca sezonu z powodu zerwania więzadeł krzyżowychAFP
Kolejne bardzo złe wieści dla Antonio Conte i wszystkich kibiców Tottenhamu. Badania Rodrigo Bentancura wykazały, że Urugwajczyk zerwał więzadła w kolanie, a jego klub oficjalnie potwierdził już, że zawodnik będzie pauzował do końca sezonu.

Środkowy pomocnik nabawił się urazu w ostatnim meczu ligowym przeciwko Leicester, które Tottenham przegrał 1:4. Bentancur otworzył nawet wynik spotkania, lecz potem do siatki trafiali już tylko gospodarze z King Power Stadium. W 65. minucie musiał on jednak opuścić boisko z powodu urazu. Mało kto spodziewał się, że będzie to aż tak poważna kontuzja. 

"Możemy potwierdzić, że Rodrigo Bentancur zerwał więzadła krzyżowe przednie w lewym kolanie i nie zagra do końca sezonu. Zanim rozpocznie rehabilitację z naszym sztabem medycznym, przejdzie operację" - poinformował Tottenham w oficjalnym oświadczeniu. 

Dla zespołu z północnego Londynu to bardzo duża strata, ponieważ Urugwajczyk był żelaznym członkiem pierwszej jedenastki drużyny. Wystąpił w tym sezonie w 18 meczach Premier League oraz wszystkich sześciu spotkaniach Tottenhamu w Lidze Mistrzów. Mecze omijał jedynie z powodu kontuzji. 

W formacji 3-4-3 stosowanej przez włoskiego menedżera Bentancur pełnił bardzo ważną rolę jednego z dwóch środkowych pomocników. To kolejny cios dla Conte, ponieważ w ostatnim czasie z rotacji wypadli mu Hugo Lloris oraz również grający w środku pola Yves Bissouma

Oznacza to, że obok Pierre'a-Emile'a Hojbjerga, spośród środkowych pomocników do gry są gotowi jedynie Oliver Skipp oraz Pape Matar-Sarr. Obaj nie byli jednak zbyt często wykorzystywani w tym sezonie. 

Przed Tottenhamem bardzo ważny dwumecz w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Milanem oraz walka o miejsce w pierwszej czwórce Premier League, które zapewni grę w Champions League w kolejnym sezonie. Bez Bentancura będzie o to znacznie trudniej.