Barcelona zdobywa Superpuchar Hiszpanii

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Barcelona zdobywa Superpuchar Hiszpanii

Barcelona zdobywa Superpuchar Hiszpanii
Barcelona zdobywa Superpuchar HiszpaniiOpta by Stats Perform/AFP
W finale Superpucharu Hiszpanii na King Fahd International Stadium w Rijadzie FC Barcelona pokonała Real Madryt 3:1. Tym samym Duma Katalonii zdobyła pierwsze trofeum pod wodzą trenera Xaviego.

Mecz rozgrywany w Arabii Saudyjskiej już od pierwszych minut był bardzo otwarty. Obie drużyny były nastawione na ofensywę, dzięki czemu kibice mogli podziwiać żywiołowe i interesujące widowisko. Zarówno Real Madryt jak i Barcelona próbowały grać kombinacyjnie, z uwzględnieniem każdej formacji. 

W pierwszym kwadransie najlepszą okazję do zdobycia gola miała Duma Katalonii, a konkretnie Robert Lewandowski. Polak pięknie przymierzył sprzed pola karnego, ale Thibaut Courtois z najwyższym trudem sparował piłkę, która jeszcze odbiła się od słupka. Spadając trafiła pod nogi Alejandro Balde, ale strzał 19-letniego obrońcy poleciał wysoko nad bramką.

Chwilę później świetną akcję przeprowadzili gracze Królewskich. Eduardo Camavinga przerzucił piłkę na lewą stronę boiska, a znajdujący się w tej strefie Ferland Mendy posłał precyzyjne dośrodkowanie na głowę Karima Benzemy. Napastnik idealnie złożył się do strzału, ale ten okazał się minimalnie niecelny. 

Następnie przez dłuższy fragment meczu gra toczyła się w środku pola. Po 30. minucie przewagę zaczęli zyskiwać gracze Xaviego, którzy coraz częściej gościli pod polem karnym rywali. Na efekty tych ataków nie trzeba było długo czekać. W jednej z kolejnych akcji piłkę przejął Lewy i błyskawicznie podał do Gaviego, który sprytnym strzałem umieścił ją w siatce.

Podopieczni Ancelottiego szukali okazji do zdobycia wyrównującego gola, ale nie mieli pomysłu na przedarcie się przez dobrze zorganizowaną defensywę Blaugrany.

Co więcej, w końcówce pierwszej połowy to Barcelona podwyższyła prowadzenie. Tym razem role się odwróciły - Gavi idealnie wyłożył futbolówkę Lewandowskiemu, który z bliskiej odległości pokonał belgijskiego bramkarza. To pierwszy gol naszego napastnika w El Clasico.

Koncert Gaviego, bezradny Real

Tuż przed rozpoczęciem drugiej części spotkania trener Realu posłał na boisko Rodrygo, który zmienił Camavingę. Niewiele to jednak dało, gdyż nadal stroną przeważającą była Barcelona. W 51. minucie dokładnie podanie w pole karne otrzymał Ousmane Dembele, ale Courtois znów stanął na wysokości zadania i obronił mocny strzał pomocnika.

Zawodnicy Dumy Katalonii dalej kontrolowali grę. Niemal 20 minut później znów rozmontowali defensywę Realu. Kapitan reprezentacji Polski zagrał na skrzydło do Gaviego, a ten zaliczył drugą asystę, posyłając świetną piłkę do Pedriego, który zamknął całą akcję pewnym strzałem.

Gavi rozegrał świetne spotkanie
Gavi rozegrał świetne spotkanieOpta by Stats Perform/AFP

Dosłownie kilkanaście sekund przed końcem meczu Królewscy w końcu poważnie zagrozili bramce Marca-Andre ter Stegena, co od razu zakończyło się golem Benzemy. Było jednak już zdecydowanie za późno na odrobienie strat.

Statystyki meczu Real Madryt - FC Barcelona
Statystyki meczu Real Madryt - FC BarcelonaFlashscore

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. O ile w pierwszej połowie piłkarze Realu podejmowali rywalizację, tak w drugiej części spotkania praktycznie nie istnieli na boisku. Barcelona w pełni zasłużyła na zwycięstwo, a Gavi, który rozegrał fantastyczne spotkanie udokumentowane golem i asystami - na tytuł bohatera całego spotkania.