Coroczne styczniowe wyjazdy hiszpańskich drużyn na Bliski Wschód to efekt umów gwarantujących gigantyczne pieniądze podpisanych przez hiszpańską federację. To właśnie dzięki takiej zachęcie zupełnie przeorganizowano rozgrywki Superpucharu Hiszpanii.
Wcześniej rywalizowały w nim drużyny mistrza kraju i zdobywcy krajowego pucharu, a dwumecz miał miejsce na stadionach obu tych zespołów jeszcze przed startem sezonu ligowego. Po wprowadzeniu poprawek w 2019 roku, które umożliwiają zarobienie ogromnych sum pieniędzy, co roku w styczniu cztery hiszpańskie ekipy wylatują do Arabii Saudyjskiej, by grać w miniturnieju.
Biorą w nim udział mistrz oraz wicemistrz kraju oraz finaliści Pucharu Króla z poprzedniego sezonu. Jeśli któryś z finalistów zajął też jedno z dwóch pierwszych miejsc w La Liga, dodatkowe miejsce przypada kolejnym ekipom w ligowej tabeli. Gra toczy się w dwóch półfinałach, by ostateczni zwycięzcy spotkali się w wielkim finale.
Wszystko ma na celu wygenerowanie większej liczby spotkań, która pozwala na zainkasowanie większych pieniędzy dla zainteresowanych klubów oraz federacji. Z kolei sam wyjazd do Arabii Saudyjskiej ma związek z działaniami tego kraju na światowym rynku piłki nożnej. Saudyjczycy chcą starać się o organizację mundialu w 2030 roku, a kilka tygodni temu Al-Nassr podpisało umowę z Cristiano Ronaldo.
Portugalczyk nie musi nawet występować na boisku, by było o nim głośno. Najpierw na drodze jego debiutu stanęła kara, którą otrzymał jeszcze w czasie gry w Premier League, a teraz pretekstem do wspominania wielkiego Portugalczyka jest właśnie Superpuchar Hiszpanii. Wszystko dlatego, że mecze w tych rozgrywkach będą odbywały się na King Fahd Stadium, czyli obiekcie, na którym na co dzień występuje nowa drużyna Ronaldo.
Być może więc on sam również wybierze się w roli widza na któreś ze spotkań. Już dzisiaj w pierwszym półfinale zagra bowiem Real Madryt z Valencią. Jutro rywalizować będzie z kolei Barcelona z Betisem. Oba mecze zaczną się o godzinie 20 czasu polskiego.
Obecność w tym gronie Katalończyków otwiera szansę przed Robertem Lewandowskim na zdobycie pierwszego trofeum ze swoim nowym zespołem. Kapitan reprezentacji Polski będzie mógł zagrać w trakcie turnieju o Superpuchar Hiszpanii, ponieważ jest on zawieszony jedynie na spotkania ligowe.
Wielki finał odbędzie się w najbliższą niedzielę o 19:30. Być może będzie to zarazem drugie El Clasico dla Roberta Lewandowskiego w barwach Barcelony.