Claudia Riegler była rywalką Aleksandry Król w 1/8 slalomu równoległego. Polka ruszała z niebieskiej trasy, jechała spokojnie, ale na pomiarze czasu w środku trasy traciła 0.51 s.
Brązowa medalistka z giganta po dobrym przejeździe na dole odrabiała stratę, jednak przegrała ostatecznie o 0.28 s. Król jednak nie specjalizuje się w tej konkurencji i zdecydowanie lepiej radzi sobie w gigancie.
Oskar Kwiatkowski rywalizował z drugim w kwalifikacjach Austriakiem Fabianem Obmannem. Polak do połowy trasy wyglądał znakomicie, miał przewagę, ale spory błąd spowodował, że stracił równowagę i ostatecznie to zdecydowało, że nie miał szans na walkę o zwycięstwo. Na ostatnich metrach mistrz świata z giganta już odpuścił i dojechał ze stratą 1.12 s.
Warunki były trudne, wiał mocny wiatr, a dodatkowo trasa była przygotowana fatalnie, o czym można było się przekonać już podczas niedzielnego giganta.
Kolejną szansę na medal Aleksandra Król i Oskar Kwiatkowski będą mieli już w środę. Wtedy zostanie rozegrany mieszany drużynowy slalom równoległy i reprezentanci Polski mogą wtedy dołożyć po jeszcze jednym krążku do swojej kolekcji.