Więcej

Zmierzch kariery Kamila Stocha. Czy 37-latek ma jeszcze realne podstawy, by myśleć o powrocie na szczyt?

Zmierzch kariery Kamila Stocha. Czy 37-latek ma jeszcze realne podstawy, by myśleć o powrocie na szczyt?
Zmierzch kariery Kamila Stocha. Czy 37-latek ma jeszcze realne podstawy, by myśleć o powrocie na szczyt?ČTK / imago sportfotodienst / Eibner-Pressefoto/Memmler
Kamil Stoch to bez wątpienia gwiazda polskich skoków narciarskich i tego sportu w historii. Jego kariera pełna jest spektakularnych sukcesów, które na zawsze wpisały go do panteonu legend tej dyscypliny. Jednak ostatnie lata przyniosły pasmo niepowodzeń, które stawiają pytanie: czy 37-letni Stoch ma jeszcze realne podstawy, by myśleć o powrocie na szczyt?

Kamil Stoch rozpoczął swoją karierę w skokach narciarskich jako młody chłopiec z Ząbu, niewielkiej miejscowości położoneju u stóp Tatr. Już jako junior wykazywał ogromny talent, wygrywając zawody krajowe i zdobywając uznanie wśród trenerów. Jego debiut w Pucharze Świata nastąpił 17 stycznia 2004 roku w Zakopanem, gdzie zyskał ogromne wsparcie lokalnej publiczności, choć nie zdobył punktów. Pierwsze punkty wywalczył 11 grudnia 2005 roku w Pragelato, zajmując 7. miejsce. Przełom nastąpił jednak 23 stycznia 2011 roku w Zakopanem, kiedy to po raz pierwszy stanął na podium zawodów Pucharu Świata, zajmując 2. miejsce.

Lata 2013-2018 to czas absolutnej dominacji Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski (dwa złota w Soczi 2014, jedno w Pjongczangu 2018), dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli, trzykrotny zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni, a także triumfator prestiżowych zawodów Planica 7 czy Raw Air – te sukcesy uczyniły go jednym z najbardziej utytułowanych skoczków w historii.

Po szczytowym okresie kariery przyszedł czas, który można określić mianem kryzysu. Już w sezonie 2018/2019 widoczna była pewna niestabilność formy, choć Stoch wciąż potrafił lądować na podium, m.in. w Engelbergu, gdzie zajał 2. miejsce. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zakończył sezon na 3. miejscu, co wciąż świadczyło o jego wysokim poziomie. Jednak kolejne lata przyniosły coraz więcej rozczarowań. Kolejne sezony 2019/2020 i 2020/2021 przynosiły co prawda jeszcze symptomy dobrej formy Stocha, o czym świadczyły 5. i 3. miejsce w klasyfikacji generalnej. Kolejne kampanie to już jednak równia pochyła - w sezonie 2021/2022 Stoch zakończył sezon na 19. miejscu, a 2022/2023 - na 14. lokacie.

Zeszły sezon był szczególnie trudny. Choć Stoch wciąż startował w zawodach Pucharu Świata, rzadko osiągał wyniki, które pozwalały mu na realną walkę z najlepszymi. Czasami brakowało mu kilku punktów, by awansować do drugiej serii, co dla tak utytułowanego zawodnika musiało być szczególnie bolesne. Ani razu nie znalazł się też w najlepszej dziesiątce zawodów. Trudno nie zauważyć, że z biegiem lat zmniejsza się dynamika jego wybicia, a rywale stają się coraz młodsi i bardziej agresywni na progu.

Czy wiek jest przeszkodą?

Skoki narciarskie to dyscyplina, w której wiek nie zawsze jest przeszkodą, co udowodnili tacy zawodnicy jak Noriaki Kasai czy Simon Ammann. Noriaki Kasai, jako 42-latek, zdobył srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Soczi w 2014 roku oraz pozostawał konkurencyjny w Pucharze Świata przez dekady. Z kolei Simon Ammann, czterokrotny mistrz olimpijski, startował na najwyższym poziomie nawet po ukończeniu 35 lat, osiągając wysokie lokaty w zawodach i pokazując niesłabnącą determinację. Jednak każdy organizm starzeje się inaczej, a lata intensywnych treningów i startów nieuchronnie odbijają się na wydolności i zdrowiu. W przypadku Stocha dochodzi również presja medialna i oczekiwania kibiców, którzy przez lata byli rozpieszczani jego sukcesami.

Mimo to Stoch wielokrotnie pokazywał, że potrafi zaskakiwać. Jego charakter, pracowitość i wola walki są legendarne. Pytanie brzmi, czy ciało i umysł pozwolą mu na powrót do dawnej formy. Kluczowe będzie tutaj odpowiednie przygotowanie fizyczne i mentalne, a także znalezienie równowagi między ambicją a możliwościami.

Czy powrót na szczyt jest możliwy?

Historia sportu zna przypadki zawodników, którzy potrafili wrócić na szczyt po długim kryzysie. Jednak w przypadku Stocha wyzwaniem będzie nie tylko wiek, ale również zmiana pokoleniowa w skokach narciarskich. W tym sezonie jego wyniki nie zachwycają – Stoch plasuje się głównie w trzeciej dziesiątce lub nie awansuje do serii finałowej. Po raz pierwszy od sezonu 2008/2009 nie weźmie udziału w Turnieju Czterech Skoczni, co stanowi wyraźny sygnał, że jego forma jest daleka od oczekiwań.

Mimo tego Stoch dysponuje ogromnym doświadczeniem, które może być jego atutem. Warto zauważyć, że od początku sezonu współpracuje z prywatnym sztabem trenerskim, którym zarządza Michal Doleżal i Łukasz Kruczek – byli trenerzy polskiej kadry, z którymi Stoch święcił wiele sukcesów. Wsparcie sztabu oraz dostosowanie treningów do obecnych możliwości fizycznych Stocha będzie kluczowe. Powrót na szczyt może wymagać radykalnej przebudowy stylu skakania i intensywnych przygotowań mentalnych, ale nie jest niemożliwy. Pytanie tylko, czy w głowie 37-latka coś się odblokuje. Tyle razy słyszeliśmy przecież o jego kapitalnej formie podczas tegorocznych letnich treningów. Późniejsza kontuzja sprawiła jednak, że Stoch do teraz nie może wrócić do dobrego skakania. Czy zobaczymy go jeszcze choć raz na podium zawodów? Serce mówi tak, rozum... no cóż, nie skreślajmy naszego mistrza. Poczekajmy, co przyniesie czas.