Więcej

Zmarzlik czwarty w Rydze, zwycięstwo rewelacyjnego ostatnio Kurtza

Zmarzlik czwarty w Rydze, zwycięstwo Kurtza (opis)
Zmarzlik czwarty w Rydze, zwycięstwo Kurtza (opis)ČTK / imago sportfotodienst / Marcin Karczewski
Broniący tytułu Bartosz Zmarzlik zajął czwarte miejsce w żużlowej Grand Prix w Rydze, ósmej eliminacji mistrzostw świata. Wygrał Australijczyk Brady Kurtz, który w klasyfikacji generalnej ma już tylko trzy punkty straty do prowadzącego Polaka.

Pięciokrotny mistrz świata Zmarzlik był najlepszy w zasadniczej części turnieju i uzyskał bezpośredni awans do finału. W nim przyjechał jednak ostatni, przegrywając z Kurtzem, Szwedem Fredrikiem Lindgrenem i Łotyszem Andrejsem Lebedevsem.

Dominik Kubera został sklasyfikowany na 10. miejscu. Z powodu deszczu zawody były przerwane na kilkadziesiąt minut.

Zmarzlik wygrał obydwa poprzednie turnieje GP w Rydze i wydawało się, że pewnie zmierza po trzecie z rzędu zwycięstwo. Wprawdzie w pierwszym swoim starcie zdobył tylko jeden punkt, ale trzy kolejne wyścigi wygrał, a w piątym był drugi, co dało mu prowadzenie po rundzie zasadniczej zawodów i bezpośredni awans do finału.

Z drugiego miejsca do finału awansował świetnie spisujący się zawodnik gospodarzy Lebedevs, a z biegów ostatniej szansy Kurtz i Lindgren.

W decydującym wyścigu najlepiej wystartował Kurtz, a Zmarzlik został zamknięty przez rywali na pierwszym łuku i nie był już w stanie poprawić ostatniej pozycji.

28-letni Australijczyk jest objawieniem tego sezonu. Debiutuje jako pełnoprawny uczestnik mistrzostw świata, a wcześniej tylko raz w 2016 roku wystartował w turnieju GP u siebie w kraju. W sobotę wygrał po raz trzeci z rzędu, a po raz siódmy w tym roku wystąpił w finale. Na dwie rundy przed zakończeniem cyklu ma tylko trzy punkty straty do Zmarzlika i praktycznie już tylko ci dwaj zawodnicy liczą się w walce o tytuł.

Kolejny rozczarowujący występ zaliczył Kubera. Wygrał wprawdzie jeden bieg i zakwalifikował się do wyścigu ostatniej szansy, ale był w nim ostatni i ma coraz mniejsze szanse na miejsce w czołowej siódemce na koniec sezonu, co daje prawo startu w przyszłorocznych mistrzostwach. Po ośmiu eliminacjach pozycje 7-8 zajmują Australijczyk Max Fricke i Brytyjczyk Robert Lambert, do których Kubera traci dziewięć punktów.

Kolejny turniej odbędzie się 30 sierpnia we Wrocławiu, a ostatni 13 września w duńskim Vojens.