David Pavek: Jak przebiega twoja aklimatyzacja w Katarze, zaledwie kilka tygodni po przyjeździe?
Presnel Kimpembe: Wszystko idzie dobrze i jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem. W tej chwili wszystko się układa - zarówno z drużyną, jak i osobiście.
Dlaczego podpisałeś kontrakt akurat z Qatar SC?
Miałem okazję tu przyjechać, podobało mi się otoczenie i aspekt sportowy. Musiałem tu przyjechać, aby na nowo odkryć swoje doznania, ale i zyskać więcej czasu gry.
Czy są jakieś różnice w porównaniu do Europy?
Nie ma wątpliwości, że to duża zmiana między kulturą europejską a katarską. Dla mnie nie zmienia się wiele, ponieważ podróżowałem tu już kilka razy, znam miasto i kraj. Wszystko jest na swoim miejscu.
A został jakiś żal, może niedosyt że nie zakończyłeś kariery w PSG?
Nie, niczego nie żałuję. Idę przez życie tak jak powinienem, krok po kroku. Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem tu dzisiaj. Osiągnąłem wszystko, co miałem osiągnąć z PSG i niczego nie żałuję. Wygrałem wszystko. Dzięki Bogu, jestem bardzo szczęśliwy. Idziemy dalej, życie się nie kończy.
Widzisz powrót do PSG, może jako trener lub w innej roli?
Czemu nie, pewnego dnia, kto wie? Nie widzę siebie jako trenera w przyszłości, przynajmniej nie jest to jeden z moich celów, ale nigdy nie wiadomo, co przyniesie jutro.
Jakie to uczucie zamknąć 20-letnią historię z PSG, zwłaszcza wygrywając Ligę Mistrzów?
To był bardzo wyjątkowy moment. Udało nam się wygrać Puchar Europy! To był Święty Graal, najlepszy moment w mojej karierze w PSG. To wielkie osiągnięcie. Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tak się stało.
Byłeś kontuzjowany przez długi czas: bałeś się, że nie będziesz w stanie wrócić?
Jestem wojownikiem i mam trzeźwy umysł. Gdyby powrót był problemem, zakończyłbym karierę w tym momencie. Tak się nie stało, pomimo poważnych obrażeń, których doznałem. Nawet jeśli powrót zajął dwa, dwa i pół roku, w mojej głowie zawsze byłem przygotowany do walki o możliwość powrotu.
A jak dziś przebiega fizyczny powrót na boisko?
Rozegrałem dwa mecze z rzędu po 90 minut. To również pokazuje, że fizycznie czuję się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że dalej będzie tak samo.
Rozważałeś kontynuowanie kariery w Ligue 1 poza PSG?
Nie, nie, nie! Dla mnie gra gdziekolwiek indziej we Francji niż w PSG byłaby niemożliwa. To także jeden z powodów, dla których przyszedłem grać tutaj, ponieważ nie chciałem grać przeciwko klubowi, który mnie wyszkolił. To byłoby wielkie wyzwanie i wielka osobista bitwa. Nie chciałem, aby do tego doszło, ponieważ emocjonalnie nie dałoby mi to spokoju.
Ousmane Dembélé zdobył Złotą Piłkę: co sądzisz o zwycięstwie kolegi z szatni?
Dla mnie było ono zasłużone. Jestem szczęśliwy, ponieważ jest moim przyjacielem, zawodnikiem PSG i Francuzem. Jestem więc bardzo szczęśliwy z jego powodu. Znamy Ousmane'a, to prosty facet w codziennym życiu, ma swoją osobowość, jest bardzo ujmujący. A w świecie futbolu wszyscy znamy jego zalety.
Kto twoim zdaniem może być następnym w PSG, który zdobędzie Złotą Piłkę?
Kandydatów jest wielu. W PSG każdy ma jakość, by ją wygrać. Nie wymieniam nazwisk, bo jest to coś, co rozgrywa się przez cały sezon i każdy jest w stanie mieć sezon marzeń. Z drużyną, którą ma dziś PSG, trzy czwarte zawodników ma potencjał, by wygrać Złotą Piłkę.
Skoro o reprezentacji Francji: byłeś mistrzem świata w 2018 r., ale nie wziąłeś udziału w mistrzostwach świata w 2022 r. Czy rok 2026 jest dla ciebie celem?
Oczywiście, że tak. Tak długo, jak będę piłkarzem, będę miał cele, nawet jeśli skomplikowała mi to moja długotrwała nieobecność. Nigdy nie wiadomo, co przyniesie jutro, zawsze trzeba wierzyć. To będzie bardzo skomplikowane, ale dlaczego nie?
Czy Francja jest faworytem przed przyszłorocznym mundialem?
Nie mam pojęcia, jest kilka dużych drużyn i trzeba mieć szacunek, gdy podaje się przewidywania. Mistrzostwa świata nigdy nie są proste. Będą tam wszystkie najlepsze kraje i mam nadzieję, że Francja wygra kolejny tytuł. Na pewno nie będzie to łatwe, ponieważ jest wielu pretendentów do triumfu.
Chcesz śledzić powrót Presnela Kimpembe do formy? Dodaj go do ulubionych, a żaden mecz Cię nie ominie!