Więcej

Hamilton nie miał łatwo w debiucie w Ferrari. "Samochód był dziś naprawdę trudny w prowadzeniu"

Lewis Hamilton powiedział, że jego Ferrari było "naprawdę trudne w prowadzeniu" podczas Grand Prix Australii
Lewis Hamilton powiedział, że jego Ferrari było "naprawdę trudne w prowadzeniu" podczas Grand Prix AustraliiTracey Nearmy / POOL / AFP
Lewis Hamilton powiedział w niedzielę, że jego nowe Ferrari jest "naprawdę, naprawdę trudne w prowadzeniu" na mokrej nawierzchni, ponieważ siedmiokrotny mistrz świata przeżył trudny początek swojej kariery w Scuderii.

40-latek ma nadzieję na nowe życie po zmianie z Mercedesa, ale od czasu dołączenia do włoskiego zespołu w styczniu, musiał się wiele nauczyć.

Punktem kulminacyjnym było rozczarowujące 10. miejsce w otwierającym sezon Grand Prix Australii, gdzie był daleko od tempa McLarena, Red Bulla i Mercedesa oraz za kolegą z zespołu Charlesem Leclercem w wyścigu w deszczu, przerywanym wyjazdami samochodu bezpieczeństwa.

"To było bardzo trudne i poszło znacznie gorzej niż myślałem. Samochód był dziś naprawdę trudny w prowadzeniu" - powiedział po wyścigu, który był naznaczony serią wypadków w zdradliwych warunkach.

"Jestem po prostu wdzięczny, że udało mi się utrzymać go z dala od barier, ponieważ to właśnie tam chciał jechać przez większość czasu".

Hamilton zasiadał za kierownicą Ferrari nie tylko po raz pierwszy w Grand Prix, ale także po raz pierwszy w mokrych warunkach.

Najwyraźniej wciąż przyzwyczajając się do tego, jak działa jego nowy zespół, w pewnym momencie usłyszał przez radio, jak mówi swojemu inżynierowi wyścigowemu, że "przegapili wielką okazję" do strategicznego wykorzystania po tym, jak krótko prowadził w wyścigu podczas serii pit stopów w czasie samochodu bezpieczeństwa na torze.

Opóźniona zmiana opon na przejściówki sprawiła, że spadł z powrotem w dół stawki, ale Brytyjczyk powiedział później, że "wiele" wyniósł ze swojego debiutu.

"Dopiero aklimatyzuję się z nową jednostką napędową w mokrych warunkach" - powiedział.

"Potrzebne są inne ustawienia, inny sposób jazdy i inne ustawienie kierownicy. Trzymałem się tak długo, jak mogłem, w pewnym momencie wyszedłem na prowadzenie. Zabrakło tylko wskazówek, ile deszczu jeszcze spadnie, więc myślę, że przegapiliśmy okazję".