Już 4 marca w Las Vegas do oktagonu wróci Jon Jones, czyli jeden z najlepszych wojowników mieszanych sztuk walki w historii bez podziału na kategorie wagowe. Po przejściu do wagi ciężkiej Amerykanin zmierzy się o pas mistrzowski z Cirylem Ganem. Jak się teraz okazało, na kilka godzin przed Jonesem i Ganem do oktagonu wejdzie Mateusz Gamrot.
Polski zawodnik wagi lekkiej zmierzy się z Jalinem Turnerem. Pierwotnie miał on walczyć z Danem Hookerem, ale ten musiał się wycofać z powodu kontuzji. Organizacja szukała więc zastępstwa. O możliwej walce Gamrota mówiło się już od kilku dni, po tym jak polski zawodnik wstawił na swoje media społecznościowe tajemniczy post, który oznaczał przerwanie przez niego obozu treningowego. Teraz UFC potwierdziło te doniesienia.
Turner zajmuje 10. miejsce w rankingu kategorii lekkiej UFC i wygrał swoje pięć ostatnich pojedynków, w tym trzy przez poddanie rywali. Łącznie w swojej karierze dla UFC stoczył osiem walk, z których wygrał sześć.
Trzy pozycje wyżej w rankingu swojej kategorii wagowej znajduje się Gamrot, który przegrał swoją ostatnią walkę na punkty. W październiku ubiegłego roku decyzją sędziów poległ z Beneilem Dariushem. Łącznie dla UFC stoczył sześć pojedynków, z których cztery wygrał.