Pierwszy na kort wyjdzie Kaśnikowski, który rozpocznie zmagania w kwalifikacjach w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego. W pierwszej rundzie trzyetapowych zmagań trafił on na Litwina Viliusa Gaubasa, z którym nigdzy wcześniej się nie mierzył. Jest on sklasyfikowany kilka miejsc w rankingu za Polakiem. Zwycięzca tego spotkania w kolejnej rundzie trafia na wygranego z pary Maximilian Marterer - Hugo Dellien.
Kolejnej nocy - z poniedziałku na wtorek - rywalizację w Melbourne zaczną Majchrzak i Chwalińska. Drugi najlepszy polski singlista na otwarcie zmierzy się z Argetyńczykiem Marco Trungellitim. Dotychczas grali ze sobą oni dwukrotnie i mają po jednym zwycięstwie. W przypadku zwycięstwa w drugiej rundzie będzie czekał na niego Zachary Svajda lub Enzo Couacaud.
Chwalińską los skojarzył z kolei z Dominiką Salkovą. W ich jedynym dotychczasowym bezpośrednim pojedynku triumfowała Czeszka. Kolejna runda kwalifikacji dla jedynej Polki starającej się udział w głównym turnieju to mecz z Yurito Miyazaki lub Marie Benoit.
Bez wględu na wyniki kwalifikacji w turnieju głównym pierwszego Wielkiego Szlema w tym sezonie zobaczymy na pewno czworo Polaków. W turnieju pań rozstawione będą Iga Świątek i Magdalena Fręch, a pewna udziału jest także Magda Linette. W turnieju męskim rzecz jasna będziemy oglądać w akcji Huberta Hurkacza.