Więcej

Ostapenko przeprasza za kłótnię z Townsend. "Niektóre rzeczy były niepotrzebne"

Jelena Ostapenko przeprosiła za komentarze na temat Taylor Townsend
Jelena Ostapenko przeprosiła za komentarze na temat Taylor TownsendMike Frey / Imagn Images
Jelena Ostapenko przeprosiła za niektóre słowa, których użyła w napiętej sprzeczce z Amerykanką Taylor Townsend podczas US Open.

Kontrowersje wybuchły po tym, jak Townsend pokonała mistrzynię Rolanda Garrosa z 2017 roku Ostapenko 7-5, 6-1 w zaciętym meczu drugiej rundy, zanim jej przeciwniczka wyzwała ją na słowny pojedynek po uścisku dłoni.

Townsend zrelacjonowała część wymiany zdań w wywiadzie na korcie, mówiąc, że Ostapenko oskarżyła ją o brak "manier", dodając na konferencji prasowej, że Łotyszka będzie musiała odpowiedzieć, czy w starciu były "podteksty rasowe".

Ostapenko wyjaśniła na Instagramie, że jej złość wynikała z tego, że Townsend odmówiła przeprosin za punkt zdobyty przy siatce - kiedy piłka Amerykanki uderzyła w linię i pozostała na korcie - i oskarżyła ją o brak szacunku.

Większość graczy zazwyczaj podnosi rakietę w geście przeprosin po wygraniu takich punktów, zgodnie ze starą tradycją tenisową.

Sprzeczka skłoniła czterokrotną mistrzynię Wielkiego Szlema Naomi Osakę do interwencji w kłótnię, a japońska zawodniczka powiedziała, że wyrażenia użyte przez Ostapenko były jednymi z najgorszych rzeczy, jakie można powiedzieć, krytykując czarnoskórego gracza.

"Chciałam przeprosić za niektóre rzeczy, które powiedziałam w moim meczu singlowym drugiej rundy" - powiedziała Ostapenko.

"Angielski nie jest moim językiem ojczystym, więc kiedy mówiłam o uprzejmości, miałam na myśli wyłącznie to, co uważam za etykietę tenisową, ale rozumiem, że moje sformułowanie mogło urazić wiele osób, nie tylko na korcie tenisowym".

Townsend powiedziała później, że docenia przeprosiny Ostapenko.

"W porządku. W porządku" - dodała."Pod koniec dnia myślę, że to dla niej lekcja... nie możesz narzucać swoich oczekiwań innym ludziom. To właśnie się stało. Spodziewała się, że zareaguję w określony sposób, ale tak się nie stało, a to ją wkurzyło i sprawiło, że powiedziała bolesne, obraźliwe rzeczy, nie tylko dla mnie, ale dla sportu i całej kultury, którą staram się reprezentować najlepiej jak potrafię".