Była liderka światowego rankingu Wozniacki prawie pewna, że nie wróci już na kort. Ale...

Wozniacki w podcaście wyklucza powrót na kort, przynajmniej w tej chwili
Wozniacki w podcaście wyklucza powrót na kort, przynajmniej w tej chwiliCOREY SIPKIN / UPI / Profimedia

Niegdyś najlepsza zawodniczka na świecie, Caroline Wozniacki, w podcaście "Nothing Major" przyznaje, że nie sądzi, by wróciła jeszcze do zawodowego tenisa.

Triumfatorka Australian Open ostatni raz pojawiła się na korcie podczas US Open we wrześniu 2024 roku, gdzie w 1/8 finału przegrała z Beatriz Haddad Maią.

Wozniacki później zaszła w ciążę i w lipcu tego roku urodziła trzecie dziecko. Razem z mężem, byłym koszykarzem NBA Davidem Lee, wychowuje trójkę dzieci: Olivię, Jamesa i Maxa.

Choć 35-letnia Dunka jasno odpowiada na pytanie o ewentualny powrót na kort, wciąż nie zamyka całkowicie tej możliwości. Zapytana, czy planuje jeszcze zagrać, mówi: "Nie, myślę, że to nie wchodzi w grę".

WTA umożliwia zawodniczkom, które są kontuzjowane lub przebywają na urlopie macierzyńskim, zamrożenie rankingu na określony czas.

Gdy Wozniacki odpadła z US Open w zeszłym roku, zajmowała 70. miejsce na świecie. Jeśli zdecyduje się wrócić do rywalizacji w cyklu WTA, będzie mogła wystąpić w turniejach, na które pozwala jej ta pozycja.

"Gdyby to zależało od Davida, twierdzi, że mam zamrożony ranking i mogę grać w największych turniejach. Mam dużo czasu na decyzję. Jeśli poczuję, że mogę wrócić do formy, nigdy nie powiem nigdy. Ale obecnie mam trójkę małych dzieci i to już jest praca na pełen etat" - mówi Caroline Wozniacki.

Wozniacki początkowo zakończyła swoją znakomitą karierę w 2020 roku, ale trzy lata później wróciła na kort. Osiągała obiecujące wyniki, choć nie zdobyła już żadnego tytułu.